krl krl
1268
BLOG

Dyrektora teatru uważa nowego papieża za członka ;)

krl krl Kultura Obserwuj notkę 2

Jak niedawno pisałem nie jestem blisko kościoła przez małe k, jednak medialny show wokół konklawe wzbudził i moje zainteresowanie. Od momentu gdy z prowizorycznego kominka, zwanego przez niektórych "najsłynniejszym kominem świata", wydobyły się pierwsze kłęby białego dymu ja z wielką uwagą zacząłem śledzić relacje telewizyjne. W końcu to wydarzenie doniosłe i nie zdarzające się zbyt często.

Mnie akurat nowy papież się podoba. Sympatyczny z twarzy, z tego co słychać bliski prostemu człowiekowi. Z rejonu świata, gdzie wiara jest silniejsza, bardziej żywiołowa, bliższa codzienności, może też trochę mniej dostojna niż w Europie. Po cichu liczyłem lub czułem, że papieżem zostanie ktoś z Ameryki Południowej.

Ale mniejsza o to. Choć generalnie słychać pozytywne opinie, to szybko wyszły na jaw pewne okoliczności, które niekoniecznie stawiają nowego papieża w dobrym świetle. Chodzi mianowicie o jego kontakty z wojskowymi, którzy przez pewien czas rządzili krajem na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku.

Wolność słowa to takie piękne coś, co pozwala nam mówić co myślimy bez obaw o prawno-karne konsekwencje. Dopiero co broniłem jednego kabaretu przed posłami PiSu, a teraz muszę zganić pewną osobę za niezbyt fortunną wypowiedź. Skąd taka niekonsekwencja? Czyżby relatywizm moralny? Może. Uważam jednak, że o ile to pierwsze można jeszcze wytłumaczyć - niech będzie – artystyczną wizją, to prywatne wypowiedzi publikowane na szerszym forum, kierowane do obcych ludzi powinny już być nieco bardziej stonowane i rozważne. Ot, taka autocenzura ;)

A o co chodzi? Tak oto na swoim facebookowym profilu miała wypowiedzieć się Ewa Wójciak, Dyrektor poznańskiego Teatru Ósmego Dnia: „No i wybrali chu**, który donosił wojskowym na lewicujących księży.

Jak później tłumaczyła się na antenie Wielkopolskiej Telewizji Kablowej sama zainteresowana: „To jest inwektywa, zgadzam się i nie mam zamiaru o tym dyskutować. Ja się nie wypieram, tego nie kryję i nie chcę się z tego wycofać. Tak myślę o tym panu i podtrzymuję swoją opinię. Nie mam poczucia, że kogoś obraziłam”.

Fajnie.

Można mieć własne zdanie, tego nie zakazuję. Tylko prosiłbym, aby to była opinia/dyskusja na poziomie. Na wyższym poziomie niż ten, który widzimy często w sejmie czy też „debacie publicznej”. Wydawałoby się, że osoba zajmująca się kulturą non stop z przerwą na posiłki, będzie taki odpowiedni poziom reprezentować.

Biorąc pod uwagę, że jest mój pierwszy kontakt z Panią Wójciak siłą rzeczy nie mogę o niej mieć najlepszego zdania. Pod artykułami o jej wypowiedzi toczą się „dyskusje” o wolności słowa, sporo jest komentarzy nadających się co najwyżej do kibla. Trafnie i sarkastycznie skomentował jej wypowiedź jeden użytkownik (nie mogę go już naleźć, może usunięty, więc parafrazuję): „Jaki chu* spłodził taką p***ę jak ta Pani?

Wolność słowa jest mieczem obosiecznym. Z jednej strony daje na sporo swobody w wyrażaniu opinii, ale jednocześnie wymaga od nas nałożenia porządnej zbroi, aby przetrwać mniej lub bardziej zasłużoną krytykę. Pani Wójciak ze swojego prawa skorzystała. Życzę jej solidnej zbroi.

krl
O mnie krl

Jaki jestem? Wyważony? Rozsądny? Może nieco "rozważny i romantyczny". Wierzę w takie rzeczy jak patriotyzm i zjednoczenie ludzkości. "Peace and prosperity". Każdy ma prawo być głupim. W sumie informatyk. Naiwny idealista łamane przez marzyciel (niepotrzebne skreślić). Ostatnio słucham hard rocka i piekę serniki. Ten blog ma charakter mniej lub bardziej dopracowanych myśli/pierwszych wrażeń/przemyśleń na temat tego co dzieje się w tym kraju i na świecie w takich dziedzinach jak polityka, gospodarka, kultura, czy co tam mi wpadnie w oko. Z góry zaznaczam, że nie znam się na żadnej z tych rzeczy ;)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura