Marcin Tomala Marcin Tomala
3937
BLOG

Brawo panie Jarosławie! Wywalić na zbity kuper

Marcin Tomala Marcin Tomala Polityka Obserwuj notkę 195

Popełniłem wczoraj obszerną notkę na temat madryckiej eskapady (awantury, przekrętu, błazenady) - odpowiednie skreślić trzech muszkieterów z PiS-u. Oceniając całe wydarzenie jako skandaliczne w świetle zbliżającego się festiwalu wyborczego, zwłaszcza, gdy opozycyjna partia nosi na sztandarach hasła odnowy nie tylko gospodarczej, ale może przede wszystkim nawet - moralnej.

 okiememigranta.salon24.pl/614187,blazenada-czy-przekret-skandal-a-la-pis

Dziś więc krócej - dziękuję za reakcję szybką i adekwatną do skali wydarzeń prezesowi Prawa i Sprawiedliwości. Jego talent do promowania miernot i cwaniaków ma widocznie swoje granice cierpliwości, co doceniam szczerze, bez ironii. Jarosław Kaczyński podsumował przyznaje, że panowie (Hofman i spółka) zrobili sobie wielką krzywdę. Będę się domagał ich usunięcia z partii.To powinno być załatwione w ciągu najbliższych kilku dni. Dodaje także, że jeśli chodzi o nadużycia związane z groszem publicznym, są one dla niego absolutnie nie do przyjęcia. 

Właśnie dlatego w całym tym polskim bagnie z osobą Kaczyńskiego można jeszcze wiązać jakieś (ciągle wątłe, ale zawsze) nadzieje. Sitwa platformerska za kolacyjki po kilka tysięcy, traktowanie funkcjonariuszy BOR-u jak dostarczycieli pizzy i taksówki, wulgarny język i publiczne chamstwo, kłamstwa - nagradza marszałkowaniem i broni niczym lwica dzieci. Przecież to w sumie ideały, o które walczą, więc dlaczego miałoby być inaczej - by żyło się lepiej (tym, co są z nami, kosztem reszty).

Za przekręt na miarę tanich linii lotniczych pupilek lidera partii opozycyjnej, jakim był Hofman - zapłaci głową (ufam, że władze dyscyplinarne PiS-u podzielą zdanie jej prezesa). Ot, taki malutki promyczek normalności w tym przesiąkniętym marnością światku. Miło.

 

 

 

Chłodnym, tęskniącym i marzycielskim okiem oceniający szarą, polską rzeczywistość... Czy może to tylko kwestia odległości i perspektywy? Może z bliska jest kolorowo, tylko ja, sceptycznie (cynicznie) tych barw nie dostrzegam...?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka