Stworzyłem swego czasu - na własne potrzeby pojęcie “Święta dziennikarza”. Było to bodaj po katowickiej hali, albo Halembie. "Święto dziennikarza" To zwykle jakaś sążnista katastrofa, gdzie trup ściele się gęsto, płonące wraki pokrywają hektary, a osierocone dzieci łkają, kierując ku niebu złorzeczące piąstki. Aha! Oczywiście TVN24 wysyła tam wszystkie “błękitne”!
Przykładem “ŚD” była katastrofa śmigłowca ratowniczego pod Wrocławiem - sprzed trzech, bodaj tygodni.
Helikopter spadł przed ósmą rano. Całą akcję śledziłem na bieżąco. Miałem włączone stacjonarne CB na kanale 19, a przygotowywałem się właśnie do jazdy tym odcinkiem A4.
Jednocześnie miałem włączony TVN24.
Z CB radia wiedziałem o g. 8.00, że pas A4 nieopodal Legnicy został zamknięty na odcinku 20 km dla ruchu.
Tymczasem TVN24, który dotarł z kamerami, około 8.20 do miejsca katastrofy - przez 2 GODZINY POKAZYWAŁ ZAPĘTLONE kilkuminutowe UJĘCIE BIEGAJĄCYCH OBOK ROZBITEGO ŚMIGŁOWCA STRAŻAKÓW - podkładając pod nie durnowate wywiady i opinie ludzi, których udało się o tej w pół do dziewiątej, gdzieś znaleźć i… żeby mieli cokolwiek wspólnego ze śmigłowcami albo ratownikami medycznymi. Żeby coś tam brąchali - byle w kontekście śmigłowców, katastrof i medyków.
Ze szczególnym uwzględnieniem KATASTROF. Rzecz jasna!
To był po prostu koncert żerowania na TRUPACH. Gdy te typki, pod pozorem informowania społeczeństwa - robili smutne minki, a natężenie powtarzania na kwadrans frazy zawierającej ilość potwierdzonych ofiar - była proporcjonalna w kwadracie do ich rzeczywistego narastania.
Przez te 2 godziny (przypuszczam, że później nie było inaczej) - ta TV INFORMACYJNA nie podała ANI JEDNEJ informacji o tym, że tworzą się na A4 10 kilometrowe korki, a nie daj BÓG już nikt z nich nie wpadł na to, aby poinformować ludzi, żeby od granicy Niemiec nie pchać się pod Legnicę po A4. A coś o ewentualnych propozycjach objazdów? Nigdy!
Ważne było wtedy dywagowanie - czy MI2 spadł bo była mgła, czy może dlatego, że był stary, a może dlatego, że płaty wirnika uległy oblodzeniu.
Jak wiadomo Kowalski - bez tej wiedzy, nie mógłby w spokoju wypić porannej kawy.
Przedwczoraj wieczorem podano nagłówek w portalu młodych, wykształconych z wielkich miast:
Zaskakujące wyniki sekcji zwłok Faissta!
Zapamiętajmy: Zaskakujące!
Znana jest przyczyna śmierci Sebastiana Faissta, 21-letniego szczypiornisty reprezentacji Niemiec. Młody zawodnik zmarł z powodu niewydolności serca. Wcześniej podejrzewano, że przyczyna zgonu był tętniak mózgu, lub też pęknięcie naczynia krwionośnego w czaszce.
Prawda, że jesteście zaskoczeni?
Ja jestem cholernie!