Olewator Olewator
36
BLOG

Nadchodzi tolerancja. Uciekajmy w góry!

Olewator Olewator Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Kilka mnie myśli naszło, w tym pracowitym tygodniu - więc szybko je tu zapiszę, bo na 100% zapomnę. Tak jak mi ostatnio z głowy wyszła data pierwszego lądowania człowieka na słońcu.
Po pierwsze więc - taka reklama mnie poruszyła, gdzie młodzieniec oświadcza, że jest swoim dziadkiem, swoją nauczycielką, swoim kumplem, itp. Ta logika reklamowa, sprawia, że nic nie stoi na przeszkodzie, by był również na przykład swoim członkiem. Kumpla też. Albo hemoroidami dziadka. Ta reklama ma przesłanie - wyrażaj się w pełni! I to mi się podoba.

Po drugie jej świątobliwość Unia Europejska zadecydowała, że zniesie formy grzecznościowe - pan, pani, bo są seksistowskie, staroświeckie i obrażają uczucia. Jakieś tam.

Przedstawiłem sobie natychmiast - jak to będzie wyglądało np, w urzędach, czy podczas kontroli drogowej, gdy policjant rzuci do mnie - na europejskim luzie: daj dokumenty i szoruj do radiowozu!

A ja do niego: Najpierw pokaż legitymację służbową! Albo spadaj!

Niedługo urzędnicy z Brukseli zniosą też formy powitalne - typu “dzień dobry” - bo zwyczajnie mogą irytować tych, którym się na ten przykład wydaje, że wcale dobry nie jest.

A tak apropos - co się mówi o 2:30 w nocy na powitanie? Dobranoc? Bo przecież to nie wieczór.

Ale to dopiero po tym gdy Hiszpania zalegalizuje już współżycie z małpami wąskonosymi. I samochodami wyposażonymi w katalizator wraz z filtrem cząstek stałych.

Panie feministki chadzały 8 marca - w komunistyczny dzień kobiet, po ulicach miast w ramach tzw. manif. Manifowały, że zdrowie tak - zdrowaśki nie! Jakoś nie mogę powiązać sensu tych okrzyków.
Być może wszystko przez to, że polskie feministki, żyją w cnocie i celibacie. Z tym, że w odróżnieniu od zakonnych - one niczego nikomu nie ślubowały. Zdrowiem w Polsce, w każdym razie, o ile mi wiadomo, nie zajmuje się kościół, a bodaj “rząd” Donalda Tuska z Lady Kopacz na czele.
Od kilku dni słychać, że ta postępowa pani - nie ma zamiaru gadać z nikim, ani o szczepieniach zabezpieczających przed rakiem szyjki macicy, ani o znieczuleniach przy porodzie. Potrafię zrozumieć, że łysiejąca Kopacz czerpie z tego drobną satysfakcję, taka mała Schadenfreude. Życie ma boleć!

Dzisiaj podali, że do europarlamentu zastartuje z PO - Marian Krzaklewski. Przypomnę, że to była najbardziej swego czasu obciachowa postać dla tzw. krajowej inteligencji. Nienawidzili go mniej więcej tak samo jak 15 lat temu Wałęsy, a obecnie Kaczyńskiego.

Wcześniej na jakąś tam fuchę w Eurolandzie zaproponowali Cimoszewicza. Jakby już się pomysły skończyły, to chciałem nieśmiało przypomnieć, o teoriach, że Adolf Hitler żyje. Ponoć gdzieś w Ameryce Południowej.

Olewator
O mnie Olewator

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości