Ortodoks Ortodoks
320
BLOG

Oparte na Faktach (2) – rzecz o hymnie i nie tylko.

Ortodoks Ortodoks Polityka Obserwuj notkę 4

Tym razem nie będzie o manipulacjach w Faktach. Tym razem będzie o ich zwykłej, czytaj: beznadziejnej, rzetelności.
 
Dworowali sobie dziś redaktorzy z zamieszania jakie powstało wokół jednego z pytań na którymś z testów szkolnych dla młodzieży. Rozchodziło się o właściwą treść hymnu, a konkretnie o ujęte w jego pierwszej zwrotce słowo „kiedy”, które nieustannie zastępowane jest przez słowo „póki”.
Pomijając już to, że uczeń nie musi wiedzieć „o co chodzi”, musi za to znać hymn (w tym miejscu jak nic staje mi przed oczami słynna scena z „CK dezerterów”), to nieuków zrobili z siebie redaktorzy. A jeśli nie nieuków to przynajmniej leni.
 
Najsamprzód drwili sobie z tego, że nawet najważniejsi politycy „nie znają” hymnu… narodowego. Touché, można by rzec. Jakiego znowu „narodowego”???
 
Odsyłam panów redaktorów (prowadzącego reportaż i jego korektorów) do Ustawy o godle, barwach i hymnie RP…
Flaszkę stawiam jeśli znajdzie tam ktoś informację, że nie jest to hymn państwowy, a narodowy właśnie. Skoro już tak się czepiamy słówek to chyba nie jest nie fair?

 

Ortodoks
O mnie Ortodoks

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka