ŻYCIE W NIEBYCIE ŻYCIE W NIEBYCIE
183
BLOG

Piętami do przodu

ŻYCIE W NIEBYCIE ŻYCIE W NIEBYCIE Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Proceder pomocy studentom i, mówiąc generalnie, NAUCE, znany i z powodzeniem uprawiany jest we wszystkich cywilizowanych krajach. Narody zamożne, społeczeństwa Szwecji, Wielkiej Brytanii, Francji, Szwajcarii, wymieniając zaledwie kilka, doskonale zdają sobie sprawę z potęgi wiedzy. Wiedza sprzyja bogaceniu się. 

Natomiast kraje pochodzenia kolonialnego, czyli takie, jak nasz, nauce mówią zdecydowane NIE. Wolimy narzekać na swoje niepowodzenia, niż im się przeciwstawić. Gdyby zdarzył się cud i nagle zaczęlibyśmy inwestować w wykształcenie, nagle bylibyśmy narodem otwartym na zrozumienie innych ludzi, a więc narodem tolerancyjnym i mniej kwaśnym na międzynarodowych arenach, byłaby to tragedia; tragedia dla wielu grup trzymających stołki. 

Nauka doinwestowana i oświata opłacalna, byłoby to nader groźne przedsięwzięcie, bo na co wtedy byśmy narzekali? Gdzie by się podziało pokazywanie nas palcami, szydzenie z naszej ciasnoty umysłowej, ksenofobii? Jak, przy wzroście świadomości społecznej, w otoczeniu ludzi światłych, utrzymać mielibyśmy troglodyckie przekonania na temat, np. ewolucji?

I najważniejsze: czy przy rozgarniętych obywatelach możliwy byłby nieustająco zły scenariusz obdarzania ich zaufaniem?

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie