Paolo Paolo
152
BLOG

Lądowanie na drzwiach od stodoły

Paolo Paolo Polityka Obserwuj notkę 11

Poniższa teoria ma sens, jeśli po słowach "odchodzimy" wypowiedzianych w 8:40:50 zgodnie ze stenogramem zwiększono ciąg silników aby przerwać podejście do lądowania.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak się jedzie w Niemczech po autostradzie (gdzie, jak wiemy, nie ma ograniczenia prędkości) i pojawia się ograniczenie do 120 km/h, to ci dziwni Niemcy zwalniają do tych właśnie 120 km/h. Człowiek z Polski czuje się nieswojo - odczuwa presję, żeby nie łamać prawa (w odróżnieniu od Ojczyzny, w której zwykle ma presję, żeby łamać - bo inaczej jest zwykłym frajerem). W naszym państwie zwykle tam, gdzie jest ograniczenie do 60 km/h, jeździmy około 80 km/h (przynajmniej tak wynika z mojej praktyki jeżdzenia po Warszawie - policja łapie tylko tych, którzy przekraczają dozwoloną prędkość o 30 km/h; to też z autopsji - kiedyś na Wisłostradzie pojechałem dwa razy na pamięć w weekend mimo, że był remont i ograniczenie do 40 km/h; złapali mnie i za każdym razem miałem równo 112 km/h - bez remontu jest tam ograniczenie do 80 km/h i policjanci powiedzieli, że normalnie daliby mi spokój; jak widać takie rzeczy ma się we krwi jeżdżąc od 20 lat po Stolicy :-).

W związku z tym jak polski pilot ma wysokość decyzji 120 m. to schodzi do 80. Presję ma cały czas, latając od wielu lat z VIP-ami i dowódcami. Gdyby zgodnie z procedurą i zdrowym rozsądkiem (oraz przysługującymi limitami) poleciał od razu na zapasowe lotnisko, narobiłby sobie strasznych tyłów u zwierzchników. W związku z tym udawał, że próbuje lądować, ale odruch kazał mu zejść na 80, zamiast 120 (bo trzymać się kurczowo procedur to dobre dla Nemców, ale nie Polaków, którzy przecież "na drzwiach do stodoły" itp.). Przy 80 m. koniec pozorowanego podejścia do lądowania. "Odchodzimy!", piloci zwiększają ciąg silników - ale samolot zareaguje dopiero za kilka sekund. Zaczyna się wznosić, poleci do Witebska, Mińska, Moskwy lub Warszawy i po wszystkim.

Ale tam rosła ta cholerna brzoza ...

Paolo
O mnie Paolo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka