Bartosz Stefański Bartosz Stefański
60
BLOG

Z punktu a do punktu azxy, czyli budowa wszechświata. (model budowy)

Bartosz Stefański Bartosz Stefański Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Witaj wędrowcze,
zmierzając w stronę opisywania energii nie sposób  zacząć od początku, czyli od budowy wszechświata.
Jak zapewne się domyślasz, nie zwiedziłem całego wszechświata. Jednak praktykując przesyłanie energii, mam świadomość, że istnieje to co nie widać. Bo skoro ja wysyłam energię, a ktoś odczuwa efekt, to znaczy, że to działa prawda? Czyli w ten sposób mam dowód na istnienie niewidocznego.
Ponieważ jak już wspomniałem, wszechświat nie został przeze mnie zbadany, jego budowę opieram, na koncepcji Alberta Einsteina o wielu wymiarach. Dla potrzeb ezoteryki będzie to wystarczające. Aczkolwiek muszę Cię ostrzec przed tym, że po przeczytaniu tego wpisu możesz mieć problem z dotąd znanymi Ci pojęciami. A to dlatego, że wszystkie znane nam pojęcia są pojęciami względnymi (umownymi).
Co znaczy umowne? znaczy tylko tyle, że grupa ludzi by zrozumieć się o czym rozmawia, ustaliła sobie pewną miarę. Nie ważne, czy ona jest prawidłowa i dokładna, najważniejsze jest że dana grupa rozumie o czym mówi. Stąd słynne przeliczanie stóp na metry, karatów na gramy. Czy stopni Celsjusza na Fahrenheita.
To umysł przechowuje wzorce. I założę się, że jeśli jesteś czytelniku Polakiem, to z automatu zapytany o temperaturę powietrza odpowiesz mi w skali Celsjusza.

By zobrazować sobie wielowymiarowość oraz wszechświat, wystarczy wziąć do ręki pudełeczko zapałek.
proponuję położyć na każdym boku i zaglądać do środka, mimo, że to ta sama bryła sprawia inne wrażenie.
Tak, ale jest to subiektywne odczucie. Zależne tylko od punktu obserwacyjnego. Czyli od Twojej świadomości. Teraz na ściance w środku pudełka narysuj w dowolnym miejscu punkt. Wyobraź sobie, że patrzysz dokładnie z tego punktu obserwacyjnego. Co Widzisz? inaczej wygląda to niż, gdy patrzyłeś przez otwór? a teraz poczuj się tym punktem z jego poziomem wiedzy. Co się okazuje, że punkt wcale nie widzi innych ścianek, bo zna tylko położenie. Inaczej pisząc widzi tylko punkty wokół siebie, nie zdając sobie nawet sprawy, że jest na jakiejś ściance. Jednak ścianka jako figura dwu wymiarowa ma świadomość, że są na niej punkty, ale nie koniecznie wie, że są inne ścianki, może za to wyczuwać, że coś do niej przylega. Ty jednak jako świadomy obserwator o tym wiesz. Teraz możesz w swoim wszechświecie zrobić linie dzielące ściankę na kilka różnych figur geometrycznych. Teraz masz autonomiczne figury, a ich świadomość jest ograniczona liniami, które narysowałeś. Możesz jak chcesz nazwać je planetami. Ludźmi lub jak tam uważasz, a teraz wyobraź sobie że w wolnej przestrzeni możesz wstawić troszkę kartek. I każda może spełniać rolę kolejnego wymiaru.
Jednak ja proponuję zrobić figurkom geometrycznym, ze ścianki efekt "ducha", czyli wrzuć do pudełeczka kilka zapałek i potrząśnij pudełkiem. Jak wspominałem ścianki, a także jej fragmenty wyczują że coś z innego wymiaru (tu akurat przestrzeń pomiędzy ściankami naszego pudełeczka) wpadło na nie, ale nie mają świadomości, co to było.
Oczywiście było to dużym uproszczeniem. Teraz by zrozumieć jak wielowymiarową istotą jest sam człowiek. Musiałbyś podoklejać do każdej figurki geometrycznej kolejną figurkę, dla Ciebie byłoby jasne, że że ta figura jest wielowymiarowa.

Dobrze miało być o budowie wszechświata. Masz istoty wielowymiarowe, więc wystarczy wrzucić główkę od zapałki jako planetę. i nie przejmuj się nawet gdy zatrzyma się na warstwie doklejonej.

człowiek - Ezoteryk - lewak - amator komputerów - paplacz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości