Paweł Kowal Paweł Kowal
503
BLOG

Druga Norwegia – dobrze, ale jak?

Paweł Kowal Paweł Kowal Gospodarka Obserwuj notkę 3

W dyskusji o możliwej w przyszłości konsumpcji zysków z raczkującej dziś eksploatacji gazu łupkowego jest zdecydowanie za dużo populizmu. Część polityków chciałaby przeznaczyć owoce łupkowej rewolucji na spłatę deficytów gminnych, część wykorzystać do opłacania systemu emerytalnego. Byśmy mogli rozpocząć poważną dyskusję o spieniężeniu zysków, ten system musi jednak zacząć w ogóle funkcjonować.

Rzecz nie tylko w tym, by wydatnie nie ograniczono korzyści z łupków na poziomie legislacji europejskiej - że tak nie będzie zapewnia nowy minister środowiska Marcin Korolec. Proces wydobywania musi być atrakcyjny dla trzech podmiotów zainteresowanych gazem łupkowym. Chodzi o inwestorów, rząd i obywateli z terenów wydobywczych. Skupmy się na pierwszym z nich. Opłaty koncesyjne powinny zależeć od wysiłku ponoszonego przez firmę, która poszukuje złóż. Im większy wysiłek, tym niższa opłata. Jest to lepsze rozwiązanie, niż zwrot kosztów w wypadku fiaska poszukiwań na które nie będzie nas stać w kontekście problemów budżetowych jakie Polska ma i zapewne jeszcze przez jakiś czas mieć będzie.

Co z zyskami z wydobycia? Korzyści powinny być przeznaczane w pierwszej kolejności na badania i rozwój. Eksperci zwracają uwagę, że w celu rozwoju rodzimej branży wydobycia gazu łupkowego Polska musi zacząć przeznaczać środki na kształcenie wykwalifikowanej kadry inżynierskiej - byłby to jeden z czynników uniezależnienia się naszego sektora łupkowego od pomocy zza granicy. Czemu nie przeznaczyć na ten cel środków pozyskanych z dotychczasowej eksploatacji?

Główna część pieniędzy powinna zasilić słaby obecnie sektor badań i rozwoju. Być może łupkowa rewolucja będzie spoiwem, które zbuduje w Polsce połączenia pomiędzy światem nauki a gospodarką podobnie gęste jak w innych rozwiniętych krajach. Kluczem do sukcesu naszej gospodarki jest zwiększenie jej innowacyjności, bo w kosztach pracy i produkcji z Chińczykami nie mamy co rywalizować. Łupkowa rewolucja w Polsce może przynieść nam krociowe zyski, ale politycy, jak obiecali przed wyborami, muszą zbudować zgodę wobec  finansowych zasad eksploatacji.

 

Tekst opublikowany pierwotnie w portalu Europa Bezpieczeństwo Energia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka