Paweł Pomianek Paweł Pomianek
303
BLOG

Szkodliwość ciszy na przykładzie wyborów do Rady Gminy

Paweł Pomianek Paweł Pomianek Polityka Obserwuj notkę 1

Cisza wyborcza nie tylko jest w dzisiejszych czasach po prostu bez sensu, ale w pewnych przypadkach ogranicza ona możliwość świadomego głosowania.
Na temat samej ciszy wyborczej i argumentów przeciw napisano już wiele. Nie widzę potrzeby ich powielania. Ja chciałbym w tym kontekście napisać tylko o specyficznych wyborach do Rady Gminy (które w przypadku tych mniejszych gmin, wyróżniają się na tle innych tym, że są wyborami większościowymi – czyli takimi bardziej normalnymi).
Konkretny przykład okręgu wyborczego, w którym głosuję. Ordynacja większościowa. Miejsc w Radzie Gminy: 2, kandydatów: 6. Okręg ma – o ile wiem – jeden lokal wyborczy. My mieszkamy na obrzeżu naszego okręgu wyborczego, jak już nieraz pisałem w miejscu wręcz nienaturalnym dla niego. Dlatego ze swoją ulotką dotarł do nas tylko jeden kandydat. Miałem okazję porozmawiać z nim ok. 5 minut, uznałem, że jest sensowny, więc oddaliśmy wszyscy tylko jeden głos – właśnie na niego. Natomiast byłoby przecież kapitalne, gdyby kandydaci stali pod lokalem gotowi do porozmawiania z ludźmi. Trudno, żeby wszyscy wyborcy mieli czas chodzić na spotkania przedwyborcze. A tak, to człowiek by sobie szedł konkretnie na wybory, a tuż przed głosowaniem mógłby jeszcze porozmawiać z kandydatami, poznać ich osobiście choćby w krótkiej rozmowie, porozmawiać o najważniejszych postulatach, zapytać o nurtujące problemy. Na pewno zdecydowanie podwyższałoby to wiedzę o kandydatach, a więc i jakość wyboru.
Ktoś mógłby się zapytać, czy byłaby okazja do tak obszernej (tzn. choćby 3-5 minutowej rozmowy z danym kandydatem). Sądzę, że bez problemu (poza bardzo specyficznym czasem, gdy wszyscy wychodzą z kościoła i biegną do lokalu wyborczego), bo głosujących w tych najmniejszych okręgach naprawdę jest niedużo.
Genialna sprawa. Ale nie, bo nie wolno, bo przecież miałoby to w czymś przeszkodzić (choć przecież nikt nie byłby zmuszany do rozmowy z kandydatem). Nota bene: taki system sprawdzałby się jeszcze lepiej w przypadku okręgów jednomandatowych.

Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej. W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka