Pan Korabita Jacek Kowalski raczył mnie zbanować ze swojego blogu i dlatego nie mogę mu odpowiedzieć na ostatni komentarz. Rzecz poszła o to, że ośmieszyłem jego "sarmackość". Sam się określa jako "Sarmata", a ja to wyśmiałem. Pan Korabita odpowiedział mi, ale, by nie przeczytać odpowiedzi, pośpiesznie odciął mi możliwość polemiki. Nie dziwię się. Brak argumentów jest poważną przeszkodą.
Otóż odpowiadam panu, że nie ma poważnych źródeł, które sytuują Sarmatów (lud znad Wołgi) nad Wisłą i Odrą. Pierwszy raz o Sarmatach wspomniał Wincenty Kadłubek, nie opierając się na żadnych źródłach i dowodach. Tytułując się "Sarmatą" ośmiesza pan siebie.
Banując mnie, dołancza pan do dosyć elitarnego grona. Zbanował mnie pan Migalski, Sakiewicz i cała Gazeta Polska. To niewątpliwie "Sarmaci"...