Piotr61 Piotr61
175
BLOG

Złodzieje, to nie my, to wy!

Piotr61 Piotr61 Kultura Obserwuj notkę 8
grabieże; dzieła sztuki; film; Berlinale; Polska; niemieccy naziści
74. edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie Berlinale 2024 dobiegała końca 25 lutego 2024 roku. W sobotni wieczór odbyła się gala wręczenia nagród. Jury pod przewodnictwem Lupity Nyong'o Złotym Niedźwiedziem nagrodziło film dokumentalny "Dahomey" w reżyserii Mati Diop. Pewnie nie byłoby w tym nic szczególnego, kolejny festiwal, a na festiwalu zwykle są przedzielane nagrody. No może to nie jest taki sobie festiwal filmowy. To jeden z większych festiwali filmowych na świecie, i jeden z najstarszych, bo w tym roku miała miejsce jego 74. edycja
Tegoroczną edycję otworzył film "Small Things Like This" w reżyserii Tima Mielantsa z Cillianem Murphym w roli głównej. Jury Konkursu Głównego przewodniczyła aktorka Lupita Nyong'o. Drugi rok z rzędu najważniejsza nagroda berlińskiego festiwalu trafiła do filmu dokumentalnego. Złotym Niedźwiedziem nagrodzony został "Dahomey" w reżyserii Mati Diop. Statuetkę odebrała francusko-senegalska reżyserka i współproducentka. Tym razem nagrodzony został film uznanej reżyserki filmowej - w 2019 roku stała się pierwszą czarnoskórą reżyserką, której film - "Atlantyk" - znalazł się w Konkursie Głównym Festiwalu Filmowego w Cannes. Otrzymała wówczas drugą co do ważności nagrodą festiwalu - Wielką Nagrodą Jury.
    Od razu zaznaczę, że filmu nie widziałem, nie będę się wypowiadał ani o jego treści, ani na temat poziomu artystycznego. Moją uwagę zwrócił sam motyw filmu. "Dahoney" opowiada o 26 cennych artefaktów Królestwa Dahomej, istniejącego w latach 1600-1904 na terytorium dzisiejszego Beninu. Królewskie skarby zostały skradzione w epoce kolonializmu i przewiezione do Francji. Były prezentowane w jednym z paryskich muzeów. Oficjalnie zwrócone zostały rządowi Beninu w listopadzie 20221 roku. Czyli happy end. To pewnie kropla w morzu zagrabionych, ale często zakupionych za psie grosze przez potęgi kolonialne, zwłaszcza Anglię, Francję i Niemcy, obiektów sztuki. Większość z nich „śpi” spokojnie w Luwrze, British Museum czy Pergamonmuseum. Nie ma co się specjalnie rozczulać. Złodziejstwo, grabieże, rabunki dziel sztuki, jakby nie nazywać tego procederu, to stały element ekspansji politycznej i militarnej, również dziś.
 Polska, wie o tym lepiej niż inne państwa europejska złupiona przez szwedzkich rabusiów w XVII wieku, potem przy okazji rozbiorów i powstań narodowych zwłaszcza przez Moskwę. Najnowsza historia grabieży dotyczy rabunków dokonanych przez niemieckich i sowieckich zbrodniarzy i złodziei podczas II wojny światowej. W sprawie wyliczeń, szacunków odsyłam do wcześniejszej notki. Tu chciałem podać listę największych strat .
Powszechnie wiadomo, że w czasach II wojny światowej Niemcy masowo wywozili z Polski rzeźby i obrazy. Kradli prości żołnierze, kradli oficerowie, kradli też profesorowie sztuki, jak Dagobert Frey. Ten sam, który osobiście nadzorował demontaż kominków w Zamku Królewskim w Warszawie. Właściwie do końca nie wiadomo, ile dziel sztuki zostało skradzionych przez Niemców, bo wiele z nich nie było zinwentaryzowanych. Kilkaset tysięcy dzieł sztuki skonfiskowano, zagrabiono lub spalono na terenie Polski w latach 1939-1945. Nie piszemy o tych, które zniszczono i utraciliśmy je bezpowrotnie, tylko o tych, które gdzieś nadal istnieją, są do odnalezienia.
Szacuje się, że Niemcy zrabowali w Polsce około 516 000 pojedynczych dzieł sztuki, o zniszczonych lepiej nie wspominać.
  Załączam informację o 10 najcenniejszych polskich dóbr kultury, które zagrabili Niemcy i do tej pory nie oddali:
    1. „Kuszenie św. Antoniego”, Lucas Cranach Starszy
       Drzeworyt przedstawiający św. Antoniego Pustelnika pochodził ze zbiorów Jakuba Kabruna, znanego gdańskiego kupca i kolekcjonera. Swego czasu był eksponatem z kolekcji Muzeum Miejskiego w Gdańsku. W czasie II wojny światowej grafikę wywieziono do miasta Gotha w Dolnej Saksonii, a stamtąd – prawdopodobnie do Związku Radzieckiego.
    2. „Portret Fryderyka Chopina”, Ambroży Mieroszewski „Portret Fryderyka Chopina” jest jednym z serii zaginionych w wojennej zawierusze portretów całej rodziny Chopinów – jeden z niewielu odnalezionych
    3. „Wyjazd na polowanie”, Józef Brandt
       Pełne ekspresji dzieło polskiego malarza historycznego Józefa Brandta, przedstawiciela szkoły monachijskiej, prawdopodobnie podzieliło losy innych eksponatów wywiezionych z Muzeum Śląskiego w Katowicach. Po jego likwidacji zbiory zostały przetransportowane do Landesmuseum w Bytomiu.
       Malarstwo Józefa Brandta, uważanego za przedstawiciela szkoły monachijskiej, również stało się celem niemieckich nazistów.
    4. „Król Stanisław August ogląda Zamek Warszawski po pożarze w roku 1765”, Bernardo Belotto (Canaletto)
       Pożar uratowany przed pożarem – tak można w skrócie przedstawić historię obrazu Canaletta. Podczas pożogi, która w początkach września 1939 roku wybuchła w wyniku bombardowania, obraz przeniesiono z Zamku Królewskiego do Muzeum Narodowego.
    5. „Piękna Madonna z Torunia”
       Wykonaną z wapienia gotycką figurkę Madonny widywano już ponoć po wojnie.
    6. „Leżąca lwica”, Albrecht Dürer
       „Leżąca lwica” to jeden z trzech zaginionych podczas wojny rysunków mistrza niemieckiego renesansu. Jak wiele innych dzieł, także to miało wzbogacić kolekcje Rzeszy, prawdopodobnie jako element ekspozycji tworzonego w Linzu muzeum. Niestety, „Leżąca lwica” do Linzu raczej nie trafiła. Wszelkie tropy urywają się w Krakowie.
    7. „Chrystus upadający pod krzyżem”, Peter Paul Rubens
       Powstały w początkach XVII stulecia szkic Rubensa „Chrystus upadający pod krzyżem” do polskich zbiorów trafił pod koniec XIX wieku. Przed wojną został uznany za jeden z najcenniejszych eksponatów w kolekcji Muzeum Narodowego. „Chrystus upadający pod krzyżem” nie jest zresztą jedynym z zaginionych dzieł najsłynniejszego z flamandzkich malarzy.
    8. „Portret młodzieńca”, Rafael Santi!!!!!!!
       Portret młodego mężczyzny pędzla samego mistrza Rafaela powstał w początkach XVI wieku. Jego odnalezienie jest chyba jednym z najbardziej wyczekiwanych sukcesów w żmudnym procesie odzyskiwania dzieł zrabowanych w trakcie II wojny światowej. W krakowskim Muzeum Czartoryskich przez lata wisiała nawet oryginalna rama obrazu, a w niej fotografia zaginionego dzieła.
    9. Czerwińska antaba
       Niemieccy naziści nie oszczędzali nawet antab, czyli klasztornych kołatek. Ich łupem padła konkretnie jedna, i to nie byle jaka. Kołatka, pierwotnie umocowana na bocznych drzwiach romańskiego kościółka w Czerwińsku, pochodziła z okresu między X a XIII wiekiem. Wykonano ją z brązu. Odlewy takie były wówczas prawdziwą rzadkością.
    10. „Święta Anna Samotrzecia z Tarnowa”, Wit Stwosz
       Pierwotne umiejscowienie rzeźby Wita Stwosza przedstawiającej świętą Annę Samotrzecią nie jest znane. Do Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie, gdzie widziano ją po raz ostatni, przywędrowała prawdopodobnie z krakowskiej kolegiaty Świętej Anny lub z którejś z kaplic kościoła Mariackiego. W 1940 roku dzieło zostało zrabowane przez Niemców pod pretekstem organizacji wystawy dzieł Wita Stwosza w Norymberdze, rodzinnym mieście rzeźbiarza.
       I teraz ad rem, po tym przydługim wstępie. Może e na następne, albo jeszcze następne Berlinale któryś z polskich reżyserów nakręci film o najcenniejszych dziełach sztuki zrabowanych przez Niemców. Musi być spełnionych jednak kilka warunków. Trzeba odsunąć od władzy bandytów sprawujących dziś w Polsce władzę. Taki film dziś nie ma szans na realizację. Drugi warunek, to że nie Niemcy zakwalifikują film, co też wydaje się dziś mało prawdopodobne. I trzeci warunek. Zakładając, że film będzie wartościowy, dobrze zrobiony, o zdobędzie uznanie Jury.
       Swoją drogą, czy to nie szczyt bezczelności. Mając tyle złodziejstwa, grabieży za uszami, eksponuje się to co zrobili obcy, nie chcą zobaczyć belki w swoim oku.I co panie Sikorski, czy i w tym przypadku będziesz pan liczył na kreatywność Niemców w zwracaniu zrabowanych polskich dóbr kultury?
Piotr61
O mnie Piotr61

Tylko do wiadomości redakcji moja profesja!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura