No i stało się!
Prezes Kaczyński przeprosił. Wysłuchałem fragmentów z prezesa i tak się zastanawiam kogo on właściwie przeprosił. No i za co przeprosił...
"Była też wielka akcja o której nie chcę wspominać"
Znaczy co - IV Rzeczpospolita ? Czy może dwa lata rządów SO-PiS-LPR ?
Owszem - jest tu za co przepraszać...
"Były słowa, czasem niefortunne"
A owszem. Tak myślę sobie... tylko na ile prezes zdaje sobie sprawę o które słowa chodzi. I czy zastanawiał się może nad przyczyną - dlaczego te słowa padły?
"Być może są Polscy inteligenci, ci prawdziwi, etosowi, którzy poczuli się urażeni"
To fakt. Chyba każdy Polak (ale czy tylko inteligent?) wyznający ogólnie przyjęte zasady moralne i społeczne (etosowy Polak??) zaiste mógł się poczuć urażony (i jak pokazują ostatnie wybory był) postawą, słowami i czynami autora tych przeprosin. Dlaczego więc tylko inteligencja? Co z panem Waldkiem - taksówkarzem, który tak psy na Kaczyńskim wieszał że aż ja - PISIOR, stanąłem w jego (Jaracza) obronie? Co z emerytką w sklepie, która psioczyła na Jarkacza za chamskie traktowanie ludzi? Ale zgodnie z wykładnią prezesa czuję się adresatem tej wypowiedzi, a środowisko, z którym pracuję i przyjaźnie się jest jak najbardziej częścią - dość wpływową - Inteligencji Etosowej.
I tak prawdę powiedziawszy wśród kilku osób, z którymi udało mi się dotychczas porozmawiać przyjęcie przeprosin Kaczyńskiego jest... zerowe. No, może lekki uśmiech i wyraz politowania na twarzy. W jednym przypadku z ust etosowego inteligenta wychynął zaś niewybredny epitet pod adresem autora przeprosin i prośba, żeby tenże nie robił sobie z Polaków po raz drugi idiotów.
"bardzo nam zależy na tym, aby polska inteligencja widziała Prawo i Sprawiedliwość we właściwych wymiarach. Także jeżeli chodzi o tą sprawę."
Tu prezes wykazał się dość dużym niezrozumieniem obecnej sytuacji politycznej w kraju. Polacy(nie tylko inteligencja) przez dwa lata rządów Kaczyńskiego zobaczyli PiS w wymiarach populizmu, niekompetencji, niewiedzy, zagrożenia swobód obywatelskich, moralności i obyczajowości. I to są póki co właściwe wymiary Prawa i Sprawiedliwości. Teraz Kaczyński za to przeprasza. Czy aby za to??
No właśnie - a może jednak Kaczyński naprawdę dostrzegł swoje błędy i wypaczenia. Zobaczył całą swoja obłudę, zakłamanie, brutalne traktowanie współparlamentarzystów, współrządzących, naginanie, a czasem nawet mocne brukanie Etosu Polski. Ale po wszystkich niegodziwościach, które nawyczyniał Polsce prezes PiS Jarosław Kaczyński pozostaje tylko jedna drobna rzecz, którą powinien on wykonać aby uwiarygodnić swoje przeprosiny.
Odejść z polityki. Dla dobra Polski, Etosu i PiS.
Ma pan jeszcze szansę. Inteligencja czeka prezesie Kaczyński.
