Piter1 Piter1
194
BLOG

Tęsknota za lemingami

Piter1 Piter1 Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

Poniższe napisałem w styczniu 2015 roku.

Określenie "leming" przyjęło się w potocznym języku już dawno temu. W skrócie oznacza osobę pozbawioną podstawowych cech, dzięki którym człowiek, w sposób mniej lub bardzie ograniczony, wyraża swój subiektywny ale poznawczy i krytyczny osąd rzeczywistości. Tymi cechami są chociażby otwartość na inne poglądy, umiejętność analizy tych poglądów vs. swoim, zdolność do wyciągania wniosków, krytyczna (w sensie merytorycznym) ocena działań rządzących i mediów, proponowanie rozwiązań, aktywna działalność w swoim otoczeniu na rzecz poprawy wszelkich kwestii bieżących i mających wpływ na jutro (w miarę swoich możliwości) etc., etc..

Teraz, po prawie półtora roku TO JUŻ HISTORIA.

Dziś prawdziwych lemingów juz nie ma, trawestując słynną cygańską balladę.

Dawno już nie ma Tuska, elokwentnie i z uśmiechem przelewającego puste do próżnego na granicy wytrzymałości psychiczno-logicznej. Lemingi oglądając jego wstapienia wpadały w uwielbienie. Jak w dodatku dodał coś z jadem na Kaczora i PIS, to był juz poziom ekstazy graniczacej z nirwaną.

Potem lemingi były za Kopacz, bo została namaszczona przez Tuska, cesarza Europy.

Niestety skończyło się. Schetyna to aparatczykowski buldog, którego jedynym programem jest antypisizm i wycinanie wrogich frakcji w PO, Kopacz już tylko coś bełkocze, Niesiołowski jest wstydem miedzy wierszami o miłości PO i pisowskim hejcie. Kto jeszcze, kto jeszcze...?

No i nareszcie jest świetlana alternatywa - KOD i jego wódz w czerwonych spodniach.

Lemingi westchnęły i podjęły męską (damską? obupłciową?) decyzję - yes, yes, yes!

I  przeszły na WYŻSZY poziom - poziom kodziarzy i kodziarek. Z lemingami dało się dyskutować - nie było to łatwe, ale jednak było. Teraz to już wspomnienie. Zadzwoniła do mnie kodziarka (do niedawna leming) z propozycją pójscia na marsz KOD-u czwartego czerwca (szacun za otwartość i odwagę). Na moje pytanie, jaki KOD ma program oprócz TK, pisowskiego faszyzmu, upadku demokracji i mediów, rzuciła"no to już się nie znamy".

No i już się nie znamy.

A tak fajnie dyskotowało się z nią, kiedy była lemingiem.

To se ne vrati :-(

Piter1
O mnie Piter1

Polityka zawsze mnie interesowała obok normalnych życiowych spraw. Oczywiście muzyka i różne sporty.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo