Portal, o którym mowa w tytule, dołączył właśnie do akcji "kontrolujemy internet"; co prawda nie ujawnił jeszcze personaliów Kataryny wprost, ale podał dane pozwalające na jednoznaczną identyfikację.
Internet był do tej pory jedynym mającytm istotnny zasięg miejscem wolnej wymiany myśli pozostającym poza kontrolą czynników państwowych. Niestety, zarówno działania odgórne (pod pozorem "walki z piractwem") jak i oddolne (?) (takie, jak portalu "dziennik.pl") prowadzą wprost do cenzury tego medium.
Portalowi "dziennik.pl" gratuluję przyczynienia się do konstruowania kolejnego europejskiego totalitaryzmu (przyznam, znacznie misterniej niż wszystkie dotychczasowe budowanego). Chiny ludowe dały przykład.