Pogromca Smoków Pogromca Smoków
188
BLOG

Waga medialna a rzeczywista (kalendarze Falzmanna)

Pogromca Smoków Pogromca Smoków Polityka Obserwuj notkę 11

Wśród dzisiejszej (i zapewne jutrzejszej i pojutrzejszej...) okołowyborczej histerii - czy to w kwestii frekwencji czy wyników tudzież innych głupot zapewne mało eksponowana będzie informacja znacznie istotniejsza niż wybory do europrzechowalni. Informacja o odnalezieniu kalendarzy Michała Falzmanna, najprawdopodobniej zawierających istotne dane na temat afery FOZZ.

Michał Falzmann był kontrolerem NIK badającym działanie i powiązania FOZZ; materiał, jaki zgromadził (i którym próbował- z dziwnie niewielkim skutkiem- zainteresować różne podmioty) spowodował odsunięcie go od sprawy. Dzień później 38-letni kontroler zmarł- ponoć na zawał serca (niestety, śledztwo w sprawie tej śmierci zostało błyskawicznie umorzone, najpewniej więc ta kwestia nigdy nie zostanie rozstrzygnięta). Znaczna część zebranych przez niego informacji zaginęła po włamaniu do jego mieszkania. Śmierć Falzmanna była pierwszym z kilku dziwnych zgonów wśród osób mniej lub bardziej związanych z aferą FOZZ; znamienne jest, że śledztwa w sprawach tych śmierci, ujmijmy rzecz delikatnie, nie były oczkiem w głowie ówczesnych władz sądowniczych.

Dzisiaj TVP Info podała informację o odnalezieniu kalendarzy, w których znajdować się mają notatki Michała Falzmanna. Wg artykułu zamieszczonego na stronach TVP Info zawierają one wierne kopie zaginionych we włamaniu treści.

Niestety, póki co najistotniejszą informacją w mediach jest frekwencja w wyborach do PE. Od tejże frekwencji nie zależy nic- od odnalezionych notatek może zależeć bardzo wiele, szczególnie w kwestii ujawnienia- czy raczej dowiedzenia wpływu komunistycznych służb specjalnych na elity rodzącej się III RP. Moze się też zdarzyć ujawnienie nie do końca chwalebnej roli, jaką w tej sprawie odgrywały różne, wtedy (być może także teraz) publiczne osoby.

Mogę zrozumieć, że wybory są sprawą znacznie weselszą, pozwalającą na wyeksponowanie kolorowych słupków, cyferek i napuszonych ekspertów, przeanalizowanie czemu wynik był taki, a nie inny itp. itd.- podczas gdy stara, przez mało kogo rozumiana sprawa już tak kolorowa i wesoła nie jest, wręcz przeciwnie, zahacza o burzącą sielankowy wizerunek naszej demokracji możliwość dokonywania mordów politycznych i przypomina o totalitarnym rodowodzie III RP, w prostej linii kontynuatorki PRL... Problem w tym, że rozrywkowość nie jest- a przynajmniej nie powinna być- głównym wyznacznikiem ważności prezentowanej w mediach informacji.

_____________________________________

Przepraszam, z pośpiechu nie podlinkowałem źródła: artykuł TVP Info.

Time Shop   Blog poświęcony zabytkom Łodzi Rybowicz  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka