SLD to nie moja bajka. Ale to jak Arłukowicz zaatakował w Sejmie Millera, posłów SLD i samą SLD to po prosatu przekroczenie wszelkich granic przyzwoitość. Moim zdaniem ten dziki, personalny atak jaki przypuścił dziś w Serjmie Arlukowicz na posłów opozycji, w tym zwlaszcza na posłów SLD, będzie go moim zdaniem bardzo drogo kosztował. Tak samo zreszta jaki i PO. Ale oni tak są zarozumiali, że chyba jeszcze o tym nie wiedzą. Wróżę smętny ich koniec.