Witam,
Od razu zaznaczę, nie chodzi o profesorów filozofii, nie chodzi o ludzi, którzy wyrecytuję wszystkich dotychczasowych filozofów i ich poglądy.
Chodzi o osoby, które twórczo spojrzą na obecną rzeczywistość, i opracują metody jak się w tym wszystkim poruszać.
A rzeczywistość jest taka:
- Demokracja - czy obecna demokracja ma cokolwiek wspólnego z tym jak sobie demokrację wyobrażamy? Jasne jest, że teraz jest to co najwyżej karykatura założeń demokracji bez-przymiotnikowej.
- Media - Czy gdy chcesz się czegoś dowiedzieć, sięgasz do mediów? No, nie. Wiesz, że z mediów możesz być co najwyżej oszukany. Media już nie służą temu do czego w naszych schematach myślowych jesteśmy przyzwyczajeni.
- Pieniądz - Kiedyś go wymyślono, żeby usprawnić wymianę towarów. A teraz? Stał się głównie mechanizmem kontroli i nacisku. To też nie jest to do czego go wymyślono.
- Naukowcy i eksperci - Czy trzeba coś komentować?
- Kościół - pandemia pokazała dobitnie, że to już nie jest coś na czym możesz się oprzeć.
- Szeroko pojęty internet i generalnie łączność mobilna - Czy to jest coś co służy temu co chcielibyśmy? Wymianie myśli czy informacji. Czy raczej już narzędzie kontroli i wpływania na nasze poglądy?
To są słowa, które znaczą zupełnie coś innego, niż to co mamy w naszych głowach.
Ktoś powie na pewno, że to co opisałem to truizmy. Ale czy rzeczywiście? Czy zmieniliśmy swoje schematy myślowe? Czy adoptowaliśmy nasze sposoby myślenia do owych nowych, innych znaczeń tych słów. Czy zmieniliśmy nasz sposób postępowania w obliczu tego, że to co sobie wyobrażamy, nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością? Śmiem wątpić. Może w jakiejś niewielkiej części.
Dlatego spodziewam się, że pojawią się ludzie, którzy będą w stanie spojrzeć na świat w inny sposób, aby pchnąć społeczeństwa z powrotem na właściwe tory. O tym jestem przekonany.
Fakt, pojawią się też szarlatani, czy jakowyś sekciarze.
Naszą rolą jest właściwie wybrać.
Pozdrawiam :)
