Wczoraj z Dworca Zachodniego po raz piąty wyruszył autobus z uczestnikami misji obserwacyjnej na Ukrainie. Organizatorem Misji jest Fundacja Otwarty Dialog.Wolontariusze będą monitorować naruszenia praw człowieka, wspierać wizyty obserwatorów i propagować wiedzę o Unii Europejskiej.
Przyjechali z całej Polski. Paweł i Piotr są z Elbląga. Mają ukraińskie korzenie. Dziadkowie Pawła zostali w przeszłości przesiedleni na Ziemie Odzyskane w ramach Akcji Wisła. Obaj pracują. Aby pojechać na Majdan wzięli urlop. Jadą wspierać rodaków w ich walce o wolność i demokrację.
Z Elbląga jest również prawniczka Ania: - Czuję, że powinnam tam być – mówi.
Niektórzy byli wcześniej obserwatorami wyborów na Ukrainie, tak jak Dorota i Marcin z Warszawy oraz Łukasz ze Szczecina.
Na Ukrainie mają przyjaciół. Solidaryzują się z nimi w walce o integrację europejską.
Robert z Warszawy jest dziennikarzem. Będzie dokumentował wydarzenia.
Przewodnikiem grupy zostaje Michał z Poznania - student filologii ukraińskiej.
Był jednym z pierwszych wolontariuszy zakładających Misję w Kijowie.
- Na Majdanie jesteście bezpieczni. Tam nic nie powinno zginąć. Poza Majdanem trzeba uważać – ostrzega koordynatorka wyjazdu – Pamiętajcie! Majdan uzależnia, czego przykładem jest Michał, który jedzie na Misję po raz drugi.
Tekst i zdjęcia: Jadwiga Żukowska