Animela Animela
673
BLOG

Kuchnia PRL: jajka w sosie musztardowym

Animela Animela Gotowanie Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Ileż razy czytałam wspomnienia osób, które pamiętają czasy PRL i które aż się otrząsają na samo wspomnienie tego dania obiadowego, dość popularnego onymi czasy. A ja przeciwnie - jajka w sosie musztardowym/chrzanowym zawsze uważałam za szczególną pychotę. Nie tylko ja - wszyscy kochaliśmy to danie, zastępujące rybę w te piątki, gdy nie udało jej się kupić. Jajka w sosie - po dwa na osobę, obrane ze skorupek i przekrojone wzdłuż - zawsze były podawane w asyście pure ziemniaczanego - w wykonaniu mojej mamy: rozpływającego się w ustach - i surówki z kiszonych lub małosolnych ogórków, jabłek i cebuli, z obowiązkowym dodatkiem oleju sojowego i pieprzu.

(Na marginesie - czy ktoś może mi wytłumaczyć, kto nam ukradł olej sojowy, przez Irenę Gumowską rekomendowany jako jedyny, który nie idzie w boczki? Gdy pytam o niego wujka Gugle, odpowiada mi złowroga cisza. A przecież olej rzepakowy, tak dziś zachwalany, za moich młodych lat uważany był za siewcę śmierci jako posiadacz niezdrowego kwasu erukowego. Co prawda dzisiejsze odmiany podobno mają niską zawartość tegoż, ale kto wie, jakim kosztem to się odbyło? ...)

Jajka nie powinny być ugotowane na śmierć, tylko mollet, czyli półmiękko - czyli białko zupełnie ścięte, a żółtko płynne. Jajka średniej wielkości (nie z lodówki, tylko w temperaturze pokojowej) gotuje się 5 minut, po czym hartuje zimną wodą i obiera. Sos powinien być zrobiony na niezbyt dużej ilości tłuszczu - masło albo olej - i z bardzo drobno pokrojonej cebuli, zeszklonej na małym ogniu, bardzo powoli, do całkowitej miękkości. Owszem - trwa to dość długo i na tym polega magia. Do zeszklonej cebuli należy dodać płaską łyżkę mąki (albo więcej - zależy od ilości sosu), dokładnie wymieszać i też zeszklić- zasmażka ma być jasna, nie brązowa! Do zasmażki, bardzo powoli i ciągle mieszając, dodać rosół - kiedyś rosół robiło się w niedzielę na cały tydzień - i doprowadzić do wrzenia. Teraz dodatkami możemy nadać smak sosowi: musztarda, chrzan - to był standard w PRL. Czasem jednak zamiast nich dawano dużą ilość siekanej zielonej pietruszki, kopru albo szczypiorku. Dziś możemy zaszaleć z przecierem pomidorowym, curry czy masalą. Można dodać odrobinę śmietanki.

Proszę mi wierzyć - to zapomniane danie dziś zrobiłoby furorę!


Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości