Mam prawdziwą przyjemność do grona znajomych zaliczać pewną młodą kobietę: prawnika po aplikacji notarialnej, w dodatku panią - zarówno według mnie, jak i znajomych panów - bardzo atrakcyjną. Młoda ta dama pochodzi z rodziny sadowników (tym bardziej należy jej się szacunek, że chciało jej się studiować prawo, a potem jeszcze męczyć się na aplikacji ...). Dziewczyna zwiedziła chyba cały świat, łącznie z krajami egzotycznymi (zastanawiam się, dokąd będzie podróżować na starość, skoro wszystko już zna) i generalnie - nie ma żadnych kłopotów finansowych. Rodzice, owszem mają: bo w jednym roku wybudować nowy dom oraz profesjonalną chłodnię to jednak spory wydatek, a w dodatku męczące zajęcie. Cała rodzina utrzymuje się ze sprzedaży jabłek - częściowo w Polsce, częściowo za granicę.
Pewnie zastanawiają się Państwo, czemu o tym piszę? Otóż piszę o tym, ponieważ Putin (do niedawna pojednany z Polską jak diabli i hołubiony przez cały zachód) nałożył sankcje, w wyniku których polscy sadownicy nie mogą już eksportować jabłek do Rosji. Jakiś wesołek wymyślił, że świetną rekompensatą dla polskich rolników będzie akcja "zjedz jabłko, zagraj Putinowi na nosie". Jednocześnie minister rolnictwa pracuje w wielkim znoju, by sadownikom jakoś zrekompensować poniesione straty za pomocą pieniędzy unijnych.
Otóż - uroczyście oświadczam, że ja protestuję przeciwko takim pomysłom.
Po pierwsze - jeśli Polacy zaczną zjadać więcej jabłek, to przecież zjedzą mniej innych owoców: borówek, malin, jeżyn, śliwek, gruszek .... i wtedy straty finansowe poniosą również rolnicy, tylko "nie-jabłkowi".
Po drugie - większość jabłek i tak nie szła do Rosji, tylko do innych krajów.
Po trzecie: każdy przedsiębiorca, który coś eksportuje, ponosi ryzyko - a to wahań kursowych, a to zmienności popytu ... Dlaczego rekompensata ma przysługiwać wyłącznie producentom jabłek, a nie np. wędlin, które były eksportowane do Rosji? Firmom meblarskim, producentom zabawek? Na sytuacji na Ukrainie traci wielu przedsiębiorców - dlaczego minister rolnictwa martwi się akurat sadownikami jabłkowymi? Co z producentami - no nie wiem, np. papryki czy pomidorów - im rekompensata się nie należy? ...
Ja bardzo uprzejmie, ale równie stanowczo, proszę, aby zaprzestać czynów, które są rażąco niesprawiedliwe, a służą głównie ... właśnie nie wiem, komu. Pewnej ilości ciężko bogatych sadowników. Czyżby chodziło o to, że wśród najbliższej lub dalszej rodziny ministra znajduje się - nie wiem, tylko zgaduję - trochę takich osób? ... Czyli: by żyło się lepiej - wybrańcom? ...
