Nie wiem czy, a jeżeli tak, to czego wiralową reklamą jest powyższy klip. Może piwa, może płynu do zmywania naczyń. Pewne jest, że w ciągu dwóch tygodni ma ponad dwa i pół miliona odsłon na jutubie. Jeżeli jednak reklamą nie jest – jest drwiną.
Bo na pewno nie wyrazem buntu. Niby menel, ale z fajką typu slim. Niby w podkoszulce a’la Ferdek Kiepski, ale oprawki okularów zdecydowanie powyżej możliwości typowego skazanego na NFZ ze śmieciową umową w CV.
Można by jeszcze dywagować, że „stara”, dla bardziej posuniętych w latach, oznacza upierdliwą żonę, ale dla młodych rodzicielkę. I wyciągać z tego wnioski. Tyle, że to nie ma sensu. Ponieważ muzyczny remejk, który robi furorę w sieci, bardzo skutecznie warunkuje młodych-zdolnych. A jeszcze bardziej aspirujących do tego kasty.
Ja pierdzielę. Ponad dwa i pół miliona odsłon w dwa tygodnie. Z budżetem o (co najmniej) rząd wielkości mniejszym, niż dowolna z sił po prawej stronie i/lub e-mediów prawą stronę wspierających…