andi andi
189
BLOG

POLSKA 31 LAT PO WPROWADZENIU STANU WOJENNEGO

andi andi Polityka Obserwuj notkę 1

 

Nie będzie dziś o historii, mimo że jest to przecież niezwykle historyczny dzień. W świetle najnowszych badań historycznych jest bowiem jasne że mamy dziś rocznice zbrodni. Takie są fakty, a z faktami się nie dyskutuje.
 
Proponuje dziś natomiast pewien utwór, którego przesłanie gra pewnie w duszach wielu Polaków, zwłaszcza młodych. Znów nie będzie to utwór odwołujący się do Stanu Wojennego, ale coś co odwołuje się do przyszłości.
 
Bowiem jaka jest dzisiejsza Polska? Jaka jest Polska dla takich jak ja, ludzi młodych? Jakie ja mam tu perspektywy? Polska to kraj bezrobotnych specjalistów z wyższym wykształceniem, to kraj gdzie Ci magistrowie i inżynierowie, jeśli nie jadą za granice, pracują na umowach śmieciowych w sieciówkach, supermarketach, galeriach handlowych, albo wypruwają żyły w korporacjach. Często jednak sukcesem jest już stała praca, taka na umowę o pracę, a -przynajmniej w moim regionie- szczytem możliwości dla przeciętnego 20-30 ltka jest pensja rzędu 2 000 zł, oczywiście nie na rękę. Jak więc można myśleć o normalnym, godnym życiu? O usamodzielnieniu się, o własnym dachu nad głową, czy o rodzinie?
 
Co rusz likwidowane są zakłady pracy i od lat nie powstają nowe. W zamian za to jak grzyby po deszczu powstają wielkie galerie handlowe, dyskonty typu Biedronka, czy Tesko i inne tego typu badziewia. Ktoś powie są miejsca pracy, dla tych wszystkich magistrów: potrzeba bowiem ekspedientek, kasjerek itd., tylko że wraz z pojawieniem się wielkich hipermarketów i galerii handlowych- dziwnie zwolnionych z podatków- upadają mali i średni przedsiębiorcy: np. w branży spożywczej: hurtownie, sklepikarze, handlarze. To jest wiele tysięcy rodzin, które dotychczas radziły sobie całkiem dobrze i żyły na lepszym poziomie niż kasjerka za 1 500 zł brutto
 
W telewizji, radiu, prasie czy Internecie trwa natomiast propaganda sukcesu. Wmawia nam się banialuki o zielonej wyspie, mami głupkowatymi serialami i programami telewizyjnymi, karmi niesmaczną telenowelą pod tytułem np. „Matka Madzi”, i stwarza obraz jakoby największym problemem Polaków były związki partnerskie i dławiący naszą wolność Kościół Katolicki, który nie pozwala nam się bawić i cieszyć wolnością, a przecież, według tego przekazu, o to chodzi by się bawić i cieszyć chwilą.
 
Tylko czy o taką Polskę walczyli bohaterowie Stanu Wojennego? Czy oni wszyscy, którzy tyle poświęcili w czasach Stanu Wojennego marzyli o Polsce z której ich dzieci muszą wyjeżdżać za granice by godnie żyć? Czy marzyli o Polsce w której szczytem marzeń będzie pensja niewiele przekraczająca tą najniższą możliwą? Czy marzyli o Polsce w której jeden czy drugi poseł będzie nazywać obraz NMP Częstochowskiej „bohomazem”?
 
A oto utwór o jakim pisałem w tekście. Bardzo zapraszam do posłuchania
 

 

andi
O mnie andi

NAPISZ DO MNIE  punktwidzenia@op.pl   ------------------------------------------------------------------------------------------------------------ "POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES" W.Churchill

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka