andi andi
448
BLOG

Francja się budzi?

andi andi Polityka Obserwuj notkę 2

We Francji nie ma już mamy i taty. Jest rodzic 1 i rodzic 2. Prawo do adopcji dzieci mają pary homoseksualne. Nie od razu jednak tak było, do tak liberalnego ustawodawstwa dochodzono małymi kroczkami. Przebieg tego procesu jest wielką szkoła dla nas.

W roku 1999 tzw. uchwalono obywatelskie pakty solidarności (PACS) czyli coś na kształt tego co obecnie próbuje się przeforsować u nas- coś na kształt związków partnerskich tak homo jak i heteroseksualnych. Wówczas we Francji, tak jak obecnie u nas, przestrzegano że to tylko jeden etap do dalszych postulatów osób homoseksualnych. Jednak te argumenty odrzucano, stwierdzając że przecież nie chodzi tylko o homoseksualistów

Kilka miesięcy temu parlament Francji uchwalił małżeństwa dla wszystkich. Ustawa legalizuje małżeństwa homoseksualne z prawem adopcji dzieci. Według badań opinii publicznej z czerwca 2013 roku 75% Francuzów jest takim małżeństwom przeciwny, jak i jest przeciwny prawu adopcji przez nich dzieci. Na ulice Paryża wychodzą więc ludzie: studenci, rodziny, osoby młode i starsze. Wielkie manifestacje są krytykowane w mediach, a uczestnicy atakowani przez policje, które nie cofa się nawet przed pałowaniem protestujących. Nazywa się manifestujących faszystami, a w zainfekowanych lewackimi poglądami mediach z trudem przebijają się obrazy o skali manifestacji. Mimo takiej medialnej retoryki poparcie dla manifestujących nie spada. Wręcz przeciwnie: w państwie cierpiącym na religie laickości, po raz pierwszy od lat na ulicach pojawiają się księża w sutannach, a jednym z liderów manifestacji staje się ks. Grosjean. Nie, Francja nie leczy się z choroby laickości, ale Francuzi poszli za kimś kto otwarcie i odważnie wypowiada to co, jak pokazują badania opinii publicznej- myśli większość z nich. I nie ważne że ten ktoś nosi sutannę. Francja być może, budzi się natomiast z choroby źle pojętej wolności i źle pojętej poprawności politycznej.

Zastanawiam się czy ten akt publicznego sprzeciwu milionów Francuzów jest jaskółką zwiastującą wiosnę powrotu do wartości, czy tylko chwilowym zrywem. Test będzie pewnie 14 lipca. Francuzi ponoć w Internecie skrzykują się na wielką manifestację na Polach Elizejskich. Ile ich tam przybędzie i czy znowu dojdzie do tak szokujących wydarzeń jak w maju, przekonamy się niebawem. Jedno jest pewne Francja budzi się z letargu. Dla nas jest to sygnał byśmy nie dali się uśpić, nie pozwolili się zakrzyczeć o rzekomym braku tolerancji i nie obudzili się w wyniku tego- tak jak Francuzi- z ręką w nocniku.

Polecam profil na FB o wydarzeniach nad Sekwaną: „Francais en revolte” KLIKNIJ

andi
O mnie andi

NAPISZ DO MNIE  punktwidzenia@op.pl   ------------------------------------------------------------------------------------------------------------ "POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES" W.Churchill

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka