ezekiel ezekiel
503
BLOG

Od nieheteronormatywizmu do kanibalizmu

ezekiel ezekiel Polityka Obserwuj notkę 42

Przeglądając blogi na S24 można dowiedzieć się, że ludzkość ma kilku wrogów. Pierwszym z nich jest Adam Michnik Przewodniczący Zarządu Cywilizacji Śmierci na Polskę. Kolejnym jest Donald Tusk. Zawsze przewijają się nazwiska Moniki Olejnik, Tomasza Lisa, Durczoka, Majewskiego i Wojewódzkiego. Ich władza nie byłaby możliwa, gdyby nie zawoalowany totalitaryzm poprawności politycznej. To on uprawomocnia ich władzę i legitymizuje jako zarządców dusz.

Poprawność polityczna ma swoje fetysze. Jednym z nich jest nieheteronormatywizm. Słowo dość długaśne. Zapewne jego forma jest taka, aby działać wabiąco na Młodych Wykształconych z Wielkich Miast, których kompleksy pchają na skraj wzniesionej przez Salon skały; a poniżej tylko ciemne odmęty wzburzonego morza relatywizmu i kanibalizmu. Już nie pedalstwo, nie pederastia, nawet nie gejostwo, tylko „nieheteronormatywizm”.

Umysł ciemiężony przez poprawność polityczną, bity, za przeproszeniem, długą pałą żeńskich końcówek w wyrazach "trener", "politolog", "socjolog", smagany batem ateizmu nie potrafi zrozumieć dlaczego miałby honorować takie dziwoty. Od zawsze pedał, to był pedał: obrzydliwiec i tyle. Lesba – wiadomo, nawet fajna, czasami fajniejsza od tzw. "żonki", byle by nie była gruba i nie cięła włosów zbyt krótko. W imię czego zaprzepaścić te wieki klarowania się tradycji? W imię jakiegoś homowidzimisię?

Umysł impregnowany na polityczną poprawność nie potrafi zrozumieć, że te wszystkie języki wrażliwe na płeć, tolerancja/human fellowship z homoseksualistami, transseksualistami, lesbijkami i innymi queerowcami to po prostu afirmacja ich godności. Być może umysł impregnowany słusznie prawi. Bo przecież nie o godność człowieka tutaj chodzi, ale o pewne wzorce przyklepane latami leżenia odłogiem w umysłach przodków i przodków przodków. Kiedyś było wiadomo: chłop idzie do pracy, baba ceruje mu skarpety i opiekuje się dziewięciorgiem dzieci. A teraz nie wiadomo co to będzie. Baby poszły do pracy, dzieci nie chcą rodzić. DO CZEGO TO DOPROWADZI? Już zza węgła wychyla się łeb kanibala…

ezekiel
O mnie ezekiel

Interesuję się wszystkim, więc na niczym się nie znam. Na moim blogu można w komentarzach rzucać mięsem. Jeśli jednak ktoś się na to decyduje musi się liczyć z faktem, że mięsem może dostać. Nie cenzuruję nikogo. Nie donoszę administratorom o naruszeniu regulaminu. Jeśli ktoś dostrzeże w jakimś poście kwantyfikator "Polacy-katolicy" i poczuje się dotknięty wydźwiękiem tekstu zapewne skieruje swoje oczy na opis chcąc z niego zadrwić. Korzystając z okazji skierowanego tu wzroku wyjaśniam, że kwantyfikator taki jest skrótem myślowym. Nie znaczy tyle co "wszyscy Polacy-katolicy", tylko ich większość. O ile oczywiście zgodzimy się, że grupy społeczne różnią się między sobą pewnymi cechami. A chyba się różnią, ponieważ na jakiejś podstawie potrafimy je wyróżnić. "Polacy-katolicy" to tylko egzemplifikacja. Dotyczy to wszystkich kwantyfikatorów znajdujących się w postach. Odczuwam pewien dyskomfort, gdy zwracam się do osób starszych wiekiem, lub naukowym tytułem per "Ty" nie tłumacząc dlaczego tak robię. Tu jest miejsce na wyjaśnienia. Jestem zwolennikiem stosowania netykiety, której jedna z zasad mówi, że zwracanie się w Internecie do kogoś w ten sposób jest w dobrym tonie i w pewien sposób zrównuje, czy też egalitaryzuje rozmowę. Nie jestem jednak doktrynerem, jeżeli ktoś sobie tego nie życzy w każdej chwili mogę zaprzestać tego procederu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka