Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski
58
BLOG

Zmiana Jarka to ściema. Trzeba poprzeć Komorowskiego

Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polityka Obserwuj notkę 46

Pierwsza tura wyborów prezydenckich za nami. Kandydaci spoza oligarchicznego układu PO-PIS-SLD-PSL zdobyli śladowe poparcie, nie przekraczające kilku procent. Jednocześnie ani Jarosław Kaczyński, ani Bronisław Komorowski nie zdobyli wystarczającej ilości głosów, aby rozstrzygnąć wszystko w pierwszym podejściu.

Stracona szansa

Logika kampanii wyborczej jest nieubłagana. Ci, którzy nie wpisywali się w schemat, gdzie dominującymi tematami były powódź i katastrofa smoleńska odpadli. Ewentualnie zostało trochę przestrzeni dla gospodarskich wizyt Grzegorza Napieralskiego w fabrykach i quasi-pornograficznych teledysków z dwoma blond-pięknościami w roli głównej. Anty-systemowy język Janusza Korwina-Mikke wystarczył na niewiele ponad 2 proc. Polska jako "Kalifornia Europy", innowacyjna i przedsiębiorcza, lansowana przez Waldemara Pawlaka nie trafiła w gusta tradycyjnego elektoratu ludowców. Andrzej Olechowski, został potraktowany jako odgrzewany kotlet i kandydat drugiego wyboru. W dychotomicznym starciu dwóch wizji Polski nie miał szans. Tym bardziej, że jego kampania nie była wyrazista, prowadzono ją z małym rozmachem, zaprezentowano program, ale nie dano chwytliwych haseł. Katolicki taliban a la Marek Jurek przepadł bez wsparcia Radia Maryja. Andrzejowi Lepperowi wyborcy pokazali, że nie jest on już katalizatorem gniewu społecznego.

Wielkie oszustwa

Kampania obu głównych kandydatów, którzy weszli do drugiej tury, to przykład starannie wyreżyserowanych przez sztabowców spektakli. Mruganie okiem do wyborców i radykalna zmiana Jarosława Kaczyńskiego nie sprawiła, że przestaliśmy mieć do czynienia z zagrożeniem recedywą kaczyzmu. Kaczyński to nie tylko Kaczyński. W tle są młode wilczki w rodzaju Ziobry i Mariusza Kamińskiego (tego od CBA), które są gotowe używać aparatu państwa do realizacji partykularnych celów swojej formacji politycznej. Obok jest żarłoczna na przywileje i zawłaszczająca dorobek "Sierpnia" Solidarność. W tym schemacie mieści się również Radio Maryja, ksenofobiczne, antyeuropejskie, momentami wręcz antysemickie i okazujące jawną pogardę dla prawa zarówno państwowego jak i kościelnego. Jest poseł Pięta z agresywną kampanią wymierzoną w homoseksualistów (zero reakcji ze strony liderów PIS-u). Jest konserwatywny poseł Górski bredzący o końcu cywilizacji białego człowieka i rosyjskim spisku w Smoleńsku. Są spady po Lidze Polskich Rodzin i Samoobronie. Jest środowisko "Gazety Polskiej", którego łapki sięgają coraz pazerniej po media publiczne.

Sprawia to, że nie ma co się łudzić, że mamy do czynienia z innym PIS-em. Partia ta reprezentuje interesy wrogie wobec idei Polski otwartej. Zwycięstwo PIS i Kaczyńskiego to zagrożenie dla wizerunku Polski na świecie, wolności obywatelskich i gwarancja wzmocnienia pozycji kościoła toruńsko-katolickiego.

Mniejsze zło czy większe dobro?

Bronisław Komorowski popełnił wiele błędów w tej kampanii, jednak sprowadzić da się je do sfery werbalnej. Teraz z pewnością zdaje sobie sprawę, że należy być ostrożnym w żartach, które naruszają godność ważnych grup społecznych (przede wszystkim kobiet). Jednak wierzę, że Komorowski nie jest seksistą, ma po prostu specyficzny sznyt, manierę. Gdy popatrzymy z drugiej strony na Berlusconiego zauważymy, że Komorowski jest wzorem ogłady wobec pań.

Platforma nie rządzi rewelacyjnie, ale pewne sukcesy tej partii są niekwestionowane: wzrost gospodarczy w morzu kryzysu, wycofanie wojsk z Iraku, zniesienie przymusowej służby wojskowej, zwiększenie nakładów na szkolnictwo wyższe i naukę. Chciałoby się więcej, ale niestety to miękka, wielonurtowa partia, która musi godzić interesy i stanowiska różnych skrzydeł.

Komorowski jako p.o. prezydenta pokazał się jako polityk może niewyrazisty, ale starający się wypełniać jak najlepiej swoje obowiązki. Dobre ruchy personalne: Marek Belka jako prezes NBP, Irena Lipowicz jako RPO, rozszerzenie RBN o przedstawicieli opozycji, kulturalna kampania i wejście w nową rolę bez większych wpadek - to mimo wszystko niezły początek.

Dlatego mimo iż miałem innego kandydata, w II turze z pełnym przekonaniem poprę Bronisława Komorowskiego - polityka nieidealnego, nie z mojej bajki, konserwatystę. Jednak zarazem człowieka, który zagwarantuje, że moja wizja Polski będzie funkcjonowała na równych prawach co jego.

polskaliberalna.net merkuryusz.pl REDAKTOR NACZELNY: Bogumił Kolmasiak REDAKTOR NACZELNY WYDANIA ZAGRANICZNEGO: Agnieszka Gmiter WYDAWCA: STOWARZYSZENIE DEMOKRATYCZNA FRAKCJA MŁODYCH ZAST. REDAKTORA NACZELNEGO: ADAM FULARZ OBECNI I BYLI WSPÓŁPRACOWNICY Paweł Krężołek, Janusz Wdzięczak, prof. Marek Rocki, dr Robert Gwiazdowski, dr Robert Suski, Wojciech Popiela, Piotr Beniuszys, Andrzej Potocki, Aviv Steinmetz, Marek Tomsia, Marcin Kotowski,Marcin Kwaśniewski,M. Kosek, B. Wasilewski,Flanky, Gigabyte, MAC, Marcin Celiński, Sławomir Potapowicz, Witek Mossakowski, Piotr Dwojacki, S.Sipowicz,Maciej Iwanicki,,Michał Musur, Jędrzej Kulig       WERSJA WORLD:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka