Postwykształciuch Postwykształciuch
243
BLOG

Jak działa mechanizm

Postwykształciuch Postwykształciuch Polityka Obserwuj notkę 0

Czytam sobie czasem Matkę Kurkę. Ostry jęzor, jak to w internecie. Proporcjonalnie ostry do inteligencji wywodu.

Pozwolę sobie tutaj wypromować jego komentarze pod jego notką, bo te obserwacje na to zasługują. Streszczając:

  • Za inteligentnych uważa się ludzi wierzących władzy bez dowodu, a ludzi domagających się pokazania bardzo prostego dowodu uważa się za oszołomów. 
  • To jest bardzo wygodne, a nawet konieczne. Oszołomów można od razu wyśmiać, można użyć argumentu z szyderstwa, z absurdu. Z faktami trzeba by było dyskutować na poważnie. A tu przecież nie ma jak, bo dyskutant prowładzowy nie ma dowodu, nie ma prawdziwego faktu, na którym można by się oprzeć! 
  • Ten mechanizm psychologiczny tłumaczy bardzo wiele zjawisk. Ludzie zamiast wspólnie zadawać władzy trudne pytania SAMI SIEBIE kontrolują. Władza jest bezpieczna, bo więźniowie pilnują się nawzajem lepiej, niżby zrobił to najlepszy strażnik.

 


http://www.kontrowersje.net/tresc/co_laczy_bracka_obame_oj_simpsona_michaela_jacksona_tancerke_marczuk_i_redaktora_lisa

Prosta rzecz, banalnie prosta, pokaż dyplom magistra, a jednak jak to u polityków niewykonalna.Za to u wyborców klasyczne zachowania, inteligentny ten co daje wiarę oficjalnym komunikatom POWAŻNYCH OSOBISTOŚCI, nie ten co pyta o konkret, dokument po prostu.

Dlatego tak to wszystko pięknie i sprawnie działa pod każdą szerokością geograficzną? Bo to się nazywa znać swoje miejsc w szeregu. ... Jak to się nieustannie dzieje, że to co jest dla zwykłego obywatela obowiązkiem obwarowanym terminem i karą więzienia, wielkim szychom uchodzi cało, to mi się tłumaczyć nie chce, ale tej pokory i pogodzenia się z marnym losem nigdy nie pojmę. Wszystko jedno, kolejny raz proszę, aby w tym miejscu trzymać się rozumu, nie wiary, a certyfikat Obamy to jest schemat powtarzający się od świńskiej grypy do Smoleńska.Ten jest inteligentny i nie wariat, kto przyjmuje propagandę oficjalnych czynników i opowie 100 dowcipów w odpowiedzi na banalne pytanie.

Faktem jest, że Barack Obama mimo obietnic nie przedstawił w pełnej wersji i oryginale, najbardziej banalnego dokumentu, pod każdą szerokością geograficzną. Koniec rozmowy o faktach, reszta jest przymiotnikiem, plotką, spiskiem, dowcipem ostatecznie. A z rybką to jest tak, że mam już szczerze dość wysłuchiwanie kalek myślowych, odruchów, impulsów. Bądźmy przynajmniej na tyle uczciwi w tej wirtualnej zabawie, że więcej niż połowa puknęła się w czoło, czytając "spisek" z certyfikatem Obamy inie jest zainteresowana faktami, pilnuje, aby z siebie wariata nie zrobić.

To jest prostacki mechanizm i żadnego NWO nie trzeba, prawdę i powagę określa powaga urzędu, nie powaga umysłu. Usiłuję od czasu do czasu pokazać jak to działa i właśnie tak działa, jak w powyższej dyskusji, bo przecież mimo wykazania istoty sprawy, mój status się nie zmienia, lepiej z wariatem się nie zadawać, natomiast kilka niewinnych dowcipów daje alibi 

Dobro Ojczyzny najwyższym nakazem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka