Izraelski premier Netaniahu rozmawia dziś w Warszawie - o sankcjach wobec Iranu. Stosunki Izrael-Polska układają się świetnie - dobra jest zwłaszcza współpraca wojskowa. Jutro Netaniahu będzie w Auschwitz (Dzień Pamięci o Holokauście) - w tym samym czasie prez. Izraela Peres przemawiać będzie po hebrajsku w budynku dawnego Reichstagu.
Niemcy anulowali wczoraj zakrojoną na szeroką skalę transakcję z Teheranem (rozbudowa portu w Bander Abbas); wycofają się też z umowy o dostawach irańskiego gazu. Der Spiegel informuje, że Iran już w tym roku będzie miał bombę „A” wielkości ciężarówki... Będzie jeszcze tylko musiał zmniejszyć ją, żeby zmieściła się w głowicy rakiety Shihab.
Z natury rzeczy media światowe i izraelskie wycelowane są w Berlin i w Warszawę; skandaliczna, antysemicka i antyizraelska wypowiedź „polskiego biskupa” jest szeroko nagłaśniana i komentowana. Żydzi wymyślili Holokaust, żeby nim kupczyć - exposé „polskiego biskupa” przylgnęło do niego na amen, choćby nie wiadomo jak się tłumaczył.
Wszyscy wiedzą, o co chodzi - nie ma sensu bawić się w Wersal. Nie mogło być gorszego momentu dla opublikowania tych bredni. Można się domyślać, że biskup chciał komuś nabruździć - w ramach „polskiego piekiełka” - tu miejsce na historie spiskowe. Powiem jedno: w taki właśnie prosty sposób przegrywa się kampanie wizerunkowe.