Przed chwilką zakończyła się konferencja prasowa Pana Kaczyńskiego.
Został zapytany o akcję Dziennika "walki z anonimowością w sieci".
Niestety nie dosłyszałem kto zadał to pytanie ale ma u mnie piwo, wróć, butelkę kwasu chlebowego domowej roboty.
W odpowiedzi usłyszał o historii dziennikarza, który przyznał, że ma kredyt i dlatego to co myśli pisze pod pseudonimem.
Pan Kaczyński dodał, że walka z anonimowością tylko dlatego, że anonim potrafi w sposób bezbłędny, analizując lata poprzednij twórczości dziennikarskiej, wykazać koniunkturalne zmiany poglądów to walka niedobra. To zagrożenie dla demokracji.
Dodał, że Pan Krasowski robi złą robotę.
No cóż dodać.
Może tylko tyle, że cieszę się, że Pan Jarosław zmienia zdanie o internautach, bo musze przyznać, że trochę mnie zdenerwował tą swoją poprzednią, pochopną o nas opinią.
A może walka z Kataryną i Salonem24 to wynik wywiadu Pana Jarosława dla ...Dziennika, gdzie nieostrożnie powiedział, że Salon24 to jego ulubione miejsce w sieci???