Pressje Pressje
1619
BLOG

Brachowicz: Kto napisał bezstronny raport o gazie łupkowym?

Pressje Pressje Gospodarka Obserwuj notkę 12

Parlament Europejski otrzymał ostatnio zamówione z końcem lutego studium na temat wpływu wydobycia gazu łupkowego na środowisko. Wynik był od samego początku gotowy do przewidzenia - wydobycie gazu jest szkodliwe i choć do pewnego stopnia da się temu zaradzić przez stosowanie odpowiednich technik, to presja na wynik ekonomiczny spowoduje, że tych technik nie będzie się stosować właściwie. Nie wiem skąd autorzy czerpią taką wiedzę i jak takie stwierdzenie mieści się w zakresie zleconego badania, ale widać, że teza miała być negatywna więc autorzy starają się jej dowieść za wszelką cenę.

Ocenę tego studium zostawmy ekspertom. Interesujące są jednak okoliczności jego powstania. To prawie stustronicowe badanie, zawierające wiele danych, powstało w niecałe cztery miesiące. Każdy, kto miał do czynienia z pracą badawczą i redakcją tekstu wie, że jest to termin niezwykle krótki (tym bardziej, że uwzględnia - teoretycznie - poszukiwanie autorów, dopracowanie zakresu badania, podpisanie umowy itp.). Powstaje zatem podejrzenie, że badanie było już solidnie zaawansowane zanim zostało zlecone.

Jeszcze ciekawszy jest jednak dobór autorów. Można powiedzieć, że ich przekrój świadczyć może o tym, jak bardzo starano się zapewnić bezstronność. Wszyscy pochodzą bowiem z Niemiec, choć zapewne z różnych landów i reprezentują obie płcie, nie reprezentują też jednego tylko lobby anty-gazowego, ale aż dwa.

Piątka autorów zatrudniona jest w Ludwig-Bölkow-Systemtechnik GmbH, podmiocie gospodarczym zajmującym się doradztwem na rynku "energii zrównoważonej", która w dzisiejszym modnym żargonie znaczy ni mniej, ni więcej, tylko odnawialne źródła energii. Czy dziwić może zatem fragment raportu stwierdzający, że ziemia oddana pod wydobycie gazu łupkowego byłaby lepiej spożytkowana, gdyby postawiono na niej panele fotowoltaiczne?

Ostatni autor, choć wymieniony jako pierwszy, co sugeruje jego kluczową rolę, zatrudniony jest w Wuppertal Institute for Climate, Environment and Energy, proekologicznej organizacji, której właścicielem jest land Nadrenii Północnej Westfalii (co oznacza, że jest przez ten land finansowana, a w radzie nadzorczej zasiadają głównie wysocy urzędnicy ministerialni). Cudownym zbiegiem okoliczności jest to land rządzony przez koalicję SPD/Zieloni, jest to także jedyny land w Niemczech, który wprowadził moratorium na wydobycie gazu łupkowego!

Dotychczasowe próby ustalenia przez administrację PE, z czyjej rekomendacji powstał tak cudownie zróżnicowany i obiektywny zespół badawczy pozostają albo ignorowane, albo zbywane przez zapewnienia, że odpowiedź nadejdzie, jak urzędnicy znajdą czas ją napisać.

Na koniec warto wspomnieć o wystąpieniu urzędnika Komisji odpowiedzialnego za środowisko na konferencji zorganizowanej w PE przez hiszpańską posłankę. Większość wystąpień była przychylna gazowi łupkowemu, ale ten jeden pan, wyglądający jak kombatant paryskich walk ulicznych z 1968 roku, cały czas cytował studium Parlamentu i podkreślał, że amerykańskie raporty z ery Busha są niewiarygodne, gdyż wtedy panowała w USA korupcja. W swoim wystąpieniu mniej więcej co trzy minuty podkreślał, że Komisja nie jest uprzedzona do gazu łupkowego. Pewne jest zatem, że już zaczęła działać w celu utrudnienia (zakazania?) jego wydobycia...

 

Maciej Brachowicz

Pressje
O mnie Pressje

Wydawca Pressji Strona Pressji www.pressje.org.pl Poglądy wypowiadane przez autorów nie stanowią oficjalnego stanowiska Pressji, stanowisko Pressji nie jest oficjalnym stanowiskiem Klubu Jagiellońskiego, a stanowisko Klubu Jagiellońskiego nie jest oficjalnym stanowiskiem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Stanowisko Uniwersytetu Jagiellońskiego nie jest oficjalnym stanowiskiem autorów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka