Jak donosi za "Dziennikiem" Onet.pl, polacy według sondażu przeprowadzonego przez grupę badawczą IQS Quant Group nie czują się oszukani przez rząd Platformy Obywatelskiej w sprawie prywatyzacji szpitali. "Dziennik" zapytał polaków,"czy "rzeczywiście" czują się oszukani przez PO (Ciekaw jestem skąd wzięło się tam słowo "rzeczywiście" ?) i aż 45% polaków odpowiedziało, że nie (!), 25% ludzi odpowiedziało, że tak, 17%, ani tak, ani nie, a 13% powiedziało, że nie wie. Uderzył mnie nagłówek artykułu na stronie onet.pl - "Polacy nie czują się oszukani przez PO" i tak się przez chwilę zastanowiłem ... Skoro "Polacy" to jedynie 45% badanych to kim jest pozostałe 25%, które czuje się oszukane, 17, które nie potrafi sprecyzować swoich odczuć i 13%, które sprawa raczej nie interesuje ?! Kim ja jestem, jeżeli uwierzyłem, że PO nie podejmie się prywatyzacji szpitali po całej aferze z Beatą Sawicką ? Dlaczego w nagłówku na stronie onet.pl widnieje opis "Polacy nie czują się oszukani", skoro ten rzetelny sondaż był wykonany na ... aż 500 ankietowanych ? Jak mam interpretować ten nagłówek, który w jakimś stopniu odnosi się do mojej osoby, a raczej się do mnie nie odnosi ?
Jeżeli Polacy nie czują się oszukani przez rządy Platformy Obywatelskiej w sprawie prywatyzacji szpitali to kim są pozostali ankietowani i kim jesteśmy my - Ludzie, którzy czują się oszukani i negatywnie odnoszą się do zapowiedzi rządu koalicji PO-PSL ? Czy onet.pl sklasyfikuje jakoś te pozostałe 55% ankietowanych, czy po prostu większościowy margines jest nie istotni dla "ustalonego" przekazu tego sondażu ?
