Zelig-ski Zelig-ski
12
BLOG

Nenia 15.

Zelig-ski Zelig-ski Kultura Obserwuj notkę 0

Nenia  15.
Nie bój się chlastania batem, odrzuć wszelkie planowanie,    (633                                                              Że się zemścisz na dzierżawcach, co ci skradli stary ocet
Pogódź się z obmierzłym bratem, nie naprawisz nic tupaniem
Przytwierdź pozwy do latawca, śmierć ci zwróci cały procent

Będzie świecić co nieznane w chwili rzeczy ostatecznej
Twoja sperma z perłopławem  kopulując ze szubrawym
Nawet to, co zakazane i najbardziej niedorzeczne
Stanie się legalnym prawem, wyrokiem śmierci łaskawym

Wszystko znów wyreguluje z trupiej maści smarowidło
Będzie pieścić bez analnej żądzy piekło transformacji   
Zazdrość życia wyruguje zodiakalne motowidło    
od poezji kanibalnej twoja śmierć bez satysfakcji


Nie pomoże żadna sztuka udawania znajomości
Ze sponsorem  ze szlachtuza - musisz zginąć z psem w rakarni
Wyleczy cię stara suka i oduczą wszelkich złości
Twoje wiersze zbierze muza i wyrzuci do kościarni

Nie dostaniesz odpowiedzi na swe życie zmarnowane
Bóg nie powie bo jest niemy, diabeł nie chce się w to mieszać
Klecha wyzna na spowiedzi, że te prawdy zakazane
Są dostępne jako memy, tylko wtedy gdy się wieszasz

Kimże jestem namaszczony, gdy wiatr moje czoło chłodzi
Bóg przeklęty mnie omija, nie chce słuchać moich racji
diabeł na mnie obrażony, z moją kurwą się rozwodzi
A ja denaturę spijam i przeklinam świat w prefacji.

Cogito moje drapieżne, lecz od środka całkiem puste
Jestem chiński smok z papieru, ani człowiek ani zwierze
Nadmuchane nic lubieżne i wydmuszki złotouste
Pozbawiony samosteru, czekam aż mnie śmierć zabierze

Zelig-ski
O mnie Zelig-ski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura