Pani Kanclerz czeka na dalsze wyjaśnienia Putina. Pierwsze „ To wyście go otruli, od nas wyjechał zdrowy jak ryba „ nie zadowoliło nawet nastawionych na zadowolenie niemieckich polityków. Zapowiedziano ostrą reakcję, a jedyną jaką mają do dyspozycji Niemcy jest Nordstream 2. No i zaczęło sie lawirowanie, czyli dyplomacja. Skrzydło przemysłowe CDU chce, jak zawsze, zapobiec psuciu interesów przez polityków. Idzie o miliardy wpompowane w projekt przez Niemców i sporą kasę gangsterów z Gazpromu.
Do głosu dojdą zapewne tzw. „Putinversteher „, czyli sowicie dotowani przez Rosjan wyjaśniacze Rosji. Argumenty prorosyjskich polityków, dziennikarzy, przemysłowców są zawsze te same. Monumentalny zestaw gmatwanej na potrzeba propagndy historii*, niemiecka wina, agresywna polityka NATO ( np.podbój Ukrainy )… Wchodzenie w szczegóły proputinowskiej propagandy nie ma sensu, bo na koncu zawsze wychodzi, że Putin truje, morduje, kradnie i grabi bo musi. Nie ma innego wyjścia wobec bardziej jeszcze morderczych zakusów Zachodu, wobec zabójczej dla Putina demokracji. Nie ma innego wyjścia wobec bardziej jeszcze morderczych zakusów Zachodu, wobec zabójczej dla Putina demokracji.
Nordsteam 2 to ciężki orzech do zgryzienia dla bezzębnych niemieckich moralistów. Postraszą pewnie zawieszając projekt na jakiś czas, licząc, że Putin choć trochę zagra wystraszonego, ogłoszą sukces i wrócą do miliardowych interesów z bandytą.
Mój autorski pomysł nie znalazł na razie w Niemczech entuzjastów, bo do dziṡ był nawet mnie nie znany. Uważam, nieskromnie przyznaję, że to najlepszy sposób zapłacić Rosjanom pięknym za nadobne, jedyny sposób przemawiający do Putina. Agenci BND powinni natychmiast otruć Gerharda Schrödera.
Były kanclerz Niemiec, były socjaldemokrata, były mąż wielu kobiet jest niemieckim człowiekiem w zarządzie Gaspromu i intymnym wręcz przyjacielem Putina. „Gaz“ Gerd za swoją przyjaźń z Puinem dorobił się dziesiątków, jeṡli nie setek milionów Euro. Nordstream2 z jest owocem jego roboty u Putina. Trudno oprzeć się wrażeniu, że oficjalna niechęć do Schrödera okazywana w Bundestagu- nazwał Putina najczystszej wody demokratą, poparł w sprawie Ukrainy i z pewnoṡcią nie upomni się o Nawalnego, nie poprze Białorusi, więc ta niechęć zamienia się w podziw dla gospodarczej skutecznoṡci krętacza z Hanoweru.
Na takiego przyjaciela z Niemiec Kreml musiał wydać majątek, ale stopa zwrotu jest rewelacyjna. Otrucie Schrödera jest logicznym wyjṡciem, jeṡli Niemcy chcą poważnie wpłynąć na Putina. Najlepiej otruć go jakimṡ niemieckim produktem, a przy tak rozwiniętym przemyṡle chemicznym można to zrobić subtelniej niż Nowiczokiem. Po otruciu zwalić winę na Rosjan, przedstawić nieważne i prowokacyjnie głupie dowody, na koniec oskarżyć Putina o mord na przyjacielu. Spodziewam sie, że Putina po prostu zatka. Ot Giermancy robili od wojny w pory, a teraz są gorsi od nas.
Maładcy trzeba pogadać bo jeszcze nas wymordują.
Pozdrawiam, tymczasem
* Najbardziej malowniczym i obrzydliwym argumentem jest ten wg. którego Rosjanie zgadzając sie na zjednoczenie Niemiec dostali obietnice (od Kogo ?), że Nato nie rozszerzy sie na wschód. Czyli zjednoczone Niemcy, a wschodnia Europa oddana pod militarną kontrolę Rosjan. Czy po Drugiej Wojnie Światowej ten argument nie jest obrzydliwą perwersją ?
.
