zapiwniczeni zapiwniczeni
151
BLOG

...zastanów się coś zrobił ..

zapiwniczeni zapiwniczeni Polityka Obserwuj notkę 1

(  )

 Różne inne podstępy

Mówiono nam, że gdy wejdziemy do liberalnej Unii, to nie tylko skorzystamy gospodarczo, ale i umocnimy naszą tożsamość i suwerenność. Tymczasem nowa sytuacja gospodarcza doprowadziła do zniszczenia u nas całych dziedzin gospodarczych i gałęzi przemysłu. Oto okazuje się, że UE traktuje ziemie polskie nie jako polskie, lecz jako unijne, brukselskie. Między innymi Komisja Europejska zaskarżyła Polskę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, twierdząc, że polskie prawo geologiczne i górnicze jest niezgodne z unijnym. Jeżeli ETS przyzna rację Komisji, wtedy może się okazać, że licencje na poszukiwania u nas złóż gazu łupkowego są wydawane nielegalnie ("Gazeta Polska", 20.10.2010 r.). Teraz przypomina się nam, że José Manuel Barroso już od początku nakłaniał nasz rząd, żeby nie szukać tego gazu, bo będzie to ze szkodą dla Rosji. Widać, jak tragiczna jest nasza polityka międzynarodowa, mimo że Lech Kaczyński nie przyjął dla Polski Karty Praw Podstawowych, ale faktycznie została już ona u nas podstępnie wprowadzona.
Typową nielogiczność i pokrętność postmarksistowsko-liberalną reprezentuje u nas SLD. Triumfalny przewodniczący tej partii chwali się na całą Polskę, że tylko oni nie przejawiają żadnej agresji, tymczasem ciągle, i to coraz gwałtowniej, atakują katolików stanowiących ok. 95 proc. Narodu i chcą z powrotem odebrać Kościołowi mienie zrabowane kiedyś przez ich antenatów, teraz odzyskane w dużej mierze, lecz przez SLD uznane za ukradzione państwu, czyli są oni za całkowitym zniszczeniem lub obezwładnieniem instytucji Kościoła w Polsce. Podobnie popieranie zabijania dzieci poczętych, zarówno w aborcji, jak i w metodzie in vitro, uważają za swój pacyfizm, łagodność i miłość do człowieka. Co się tym ludziom porobiło w głowach i w sumieniach!
SLD dziedziczy wyraźnie postawę komunistów. Pamiętam, jak w roku 1952 UB zajął Ojcom Bernardynom w Radecznicy całą posiadłość wraz ze szkołą, do której uczęszczałem w roku 1944 jako tajnego gimnazjum. Była to kara za popieranie w czasie wojny AK, a potem WiN. Zbiegającym się chłopom UB powiedział, że zakonnicy zbudowali tę posiadłość z ich krwawicy, że okradli okoliczne wsie i że ostatnio poparli bandytów. "Odtąd - dodał - posiadłość i klasztor będą pożyteczne, bo będą służyły jako szpital dla psychicznie chorych". I tak zostało do dziś. Oto cała perfidia, odnawiana i dziś. Można też wspomnieć, że SLD zaskarżył ustawę o święcie Trzech Króli do Trybunału Konstytucyjnego, a zrobił to z czystej, "nieagresywnej" złośliwości pod adresem katolików, a wbrew swemu programowi, gdyż święto jest korzystne dla robotników.
Pan prezydent jeszcze raz umocnił swoje liberalne poglądy na stosunki państwo - Kościół, mianując wielu członków nieboszczki Unii Wolności na wysokie stanowiska i urzędy państwowe. A pamiętamy, że UW opowiadała się właśnie za liberalizacją Kościoła, za przejęciem większości władzy w Kościele przez świeckich, za dużym kompromisem w dziedzinie wiary i moralności, a wreszcie przeciwstawiała się ideom narodowym Prymasa Stefana Wyszyńskiego (por. A. Nowak, "Nasz Dziennik", 23-24.10.2010 r.). Teraz rozumiemy, że usunięcie przez prezydenta krzyża upamiętniającego katastrofę smoleńską sprzed Pałacu Prezydenckiego nie było przypadkowe i nie wywodziło się jedynie z nienawiści do idei Lecha Kaczyńskiego. W tym kontekście obawiam się, że już i nowy zarząd NSZZ "Solidarność" nie będzie się troszczył o Polskę i o Kościół, a jedynie o płace dla robotników. 
W kraju wybuchła nagle wielka agitacja za metodą in vitro, zapewne po to, żeby podburzyć ludzi przeciwko Kościołowi i osłabić jego wpływ na wybory samorządowe i - w przyszłym roku - parlamentarne. W parlamencie złożono sześć projektów ustawy, z których do dalszego procedowania wybrano pięć. Prezydent i premier już się opowiedzieli za projektem bardzo liberalnym, choć uważają się za katolików. Rozumni bioetycy przestrzegają, że zapłodnieniu in vitro towarzyszy zabijanie licznych innych embrionów. Ludzie nieodpowiedzialni atakują władze kościelne, że zabierają publicznie głos w sprawach rzekomo czysto politycznych, które do nich nie należą. Zwolennicy in vitro uważają się za bogów i drwią sobie z Boga prawdziwego. Nie rozumieją, że embrionów nie można zabijać, i uważają, że te zakazy wywodzą się z religii, a nie z nauki i rozumu. Ulegają ateizmowi. No i ciągle ten niski stan intelektualny. Na przykład ktoś dowodzi, że jest niż demograficzny, a co piąte małżeństwo jest bezpłodne, więc trzeba podnieść populację, żeby następni mogli otrzymać emeryturę, ale jednocześnie ten ktoś jest za masową aborcją. Jak podają media, być może połowa społeczeństwa katolickiego nie widzi problemu w zabijaniu poczętych dzieci, byle "wyprodukować" sobie dziecko.
Niektórzy powiadają: niech księża nas nie pouczają, bo my mamy swoje sumienie. I znowu nie rozumieją, że sumienie jest ściśle związane z normami moralnymi, opiera się na rozumie i musi być kształtowane. Najwięksi zbrodniarze też mieli i mają sumienie, ale błędne, i co z tego wynika. Jeszcze inni powiadają, że zezwolenie na in vitro należy wydać, a katolicy po prostu nie muszą z tego korzystać. Ci ludzie nie mają zmysłu społecznego, nie rozumieją, że złe prawo pomaga złu i wytwarza złą mentalność społeczną. Warto przypomnieć, że żydowscy trockiści tak podburzyli młodzież całej Francji w roku 1968, że chcieli zniszczyć kulturę chrześcijańską, aż prezydent Charles de Gaulle musiał sobie zapewnić pomoc armii gen. Jacques'a Massu. Podobnie i dziś społeczeństwo francuskie daje się tak ogłupić, że gotowe jest popełnić samobójstwo państwowe, byle nie przedłużyć wieku emerytalnego o dwa lata, i w tych protestach biorą udział nawet dzieci. Jeszcze inni powiadają, że twórca metody in vitro prof. Robert Edwards przecież otrzymał Nagrodę Nobla, tak jakby nagroda oznaczała etyczną poprawność. Przypomnę, że i Adolf Hitler po ugodzie monachijskiej w roku 1938, a więc tuż przed wszczęciem przezeń wojny światowej, miał otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla. I co? Nagroda Nobla miałaby oznaczać, że Hitler jest moralny?
Mentalność społeczna narodu i państwa kształtuje się bardzo długo i jest niezwykle trudna do udoskonalenia, nawet dla chrześcijan. Oto przykład. Na początku roku 2010 zrodziła się wspaniała idea, zapewne z sugestii Władimira Putina, żeby dokonać pojednania Cerkwi rosyjskiej z Kościołem polskim, na wzór naszego pojednania z Niemcami. Na czele polskiej komisji wstępnej stanął znakomity dyplomata Prymas Henryk Muszyński, a na czele komisji rosyjskiej biskup ds. zagranicznych Cerkwi Hilarion. Jednak, niestety, z miejsca powstały poważne trudności mentalnościowe. Oto wstępna wersja deklaracji ze strony rosyjskiej proponuje m.in.: po pierwsze - żeby strona polska potępiła rok 1920, chyba łącznie z przeproszeniem za pobicie Armii Czerwonej, za rzekome wymordowanie jeńców sowieckich i za odzyskanie ziem za Bugiem; po drugie - żąda się potępienia i likwidacji unii brzeskiej z roku 1596, odebrania unitom świątyń i majątków i przekazania ich Cerkwi prawosławnej. Była też przy tym jakaś przestroga dla prawosławnych, że poważna dyskusja o papiestwie będzie świętokradztwem. W rezultacie czekamy chyba tylko na wielką ingerencję Ducha Świętego.
Jeszcze dwa wielkie problemy. Pierwszy to zaciekła agresja społeczna, polityczna i kulturowa, wypływająca głównie z natury postmarksizmu i liberalizmu. Prym w tej agresji wiodą SLD, PO i inne ośrodki ateistyczno-liberalne. Walkę na śmierć i życie z solidarnościowym PiS rozpoczęła w roku 2005 Platforma Obywatelska. Zdawało się, że ta agresja skończy się po objęciu przez PO pełnej władzy, ale tak się nie dzieje, przeciwnie: agresja się zaostrza tak, jakby była z jakiegoś wielkiego mandatu światowego. Do zenitu doszła po śmiertelnym zamachu na siedzibę łódzkiego Okręgu PiS z wyraźną intencją zabicia Jarosława Kaczyńskiego i "zamordowania" PiS. Zrodziła się pilna konieczność uspokojenia napięcia, jednak PO robi tylko gesty pozorowane tak, jakby nie było w niej mężów stanu. Ale tacy mężowie muszą się znaleźć. Przy tym ogół społeczeństwa zdaje się sądzić, że w tej walce PO z PiS chodzi tylko o sprawy personalne, i nie dostrzega, niestety, że chodzi o coś znacznie więcej, a mianowicie o profil i o przyszłość Polski (Wojciech Kołątaj). Sytuacja wydaje się bez wyjścia: czekamy na charyzmatycznych przywódców.
Drugi ogromny problem to katastrofa smoleńska i proces jej badania. Sprawy toczyły się z pewnymi nadziejami. Ale oto od kiedy Rosjanie odmówili nam dostępu do podstawowych źródeł poznawczych, powstało nieodparte wrażenie, że coś ważnego świadomie ukrywają, a tylko zwodniczo zrzucają całą winę na pilotów, mgłę, brak znajomości rosyjskiego oraz na bezpośrednią lub pośrednią ingerencję prezydenta Kaczyńskiego, co zresztą powiedzieli już godzinę po katastrofie. W tej sytuacji musi wystąpić wreszcie nasz rząd. I, na Boga, uczyńcie to, bo powstanie ogólna opinia, że katastrofę spowodowali Rosjanie, choćby nie było to zupełnie tak, i nasze stosunki z Rosją znowu bardzo się oziębią na dziesiątki lub setki lat, a obecny nasz rząd będzie w wiecznej niesławie. Żadne obce państwo nie zechce nam pomóc w badaniach, bo nie zamierzają zadzierać z wielką Rosją. Polityka światowa jeszcze nie zna słowa "moralność". A Rzeczpospolita Polska, która często kierowała się moralnością, przegrywała.

(   )

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101106&typ=my&id=my31.txt

***** "@lankanobi Kolego, powiem tak... kto mysli, ze Prezydent Kaczynski nienawidził Rosjan, jest w błedzie. I to duzym. On nienawidzil bolszewikow, komunistow, mafie i aparatczykow a nie narod rosyjski. Tylko ze wszystkie wysilki Polski by byla traktowana normalnie jako rowny partner spelzly na niczym. A ze sami maja kompleks i nie potrafia sie znalezc w sytuacji juz bycia nie-mocarstwem, to inna sprawa. A co by ich to kosztowalo? Nasze Miedzymorze jak juz tu wspominiano i ich prawdziwe przeprosiny" ***** "Wykluczonymi ze społeczności ludzi honorowych są osoby, które dopuściły się pewnego ściśle kodeksem honorowym określonego czynu; a więc indywidua następujące: 1. osoby karane przez sąd państwowy za przestępstwo pochodzące z chciwości zysku lub inne, mogące danego osobnika poniżyć w opinii ogółu; 2. denuncjant i zdrajca; 3. tchórz w pojedynku lub na polu bitwy; 4. homoseksualista; 5. dezerter z armii polskiej; 6. nieżądający satysfakcji za ciężką zniewagę, wyrządzoną przez człowieka honorowego; 7. przekraczający zasady honorowe w czasie pojedynku lub pertraktacji honorowych; 8. odwołujący obrazę na miejscu starcia przed pierwszym złożeniem względnie pierwszą wymianą strzałów; 9. przyjmujący utrzymanie od kobiet nie będących jego najbliższymi krewnymi; 10. kompromitujący cześć kobiet niedyskrecją; 11. notorycznie łamiący słowo honoru; 12.zeznający fałsz przed sądem honorowym; 13. gospodarz łamiący prawa gościnności przez obrażanie gości we własnym mieszkaniu; 14. ten, kto nie broni czci kobiet pod jego opieką pozostających; 15. piszący anonimy; 16. oszczerca; 17. notoryczny alkoholik, o ile w stanie nietrzeźwym popełnia czyny poniżające go w opinii społecznej; 18. ten, kto nie płaci w terminie honorowych długów; 19. fałszywy gracz w hazardzie; 20. lichwiarz i paskarz; 21. paszkwilant i członek redakcji pisma paszkwilowego; 22. rozszerzający paszkwile; 23. szantażysta, 24. przywłaszczający sobie nieprawnie tytuły, godności lub odznaczenia; 25. obcujący ustawicznie z ludźmi notorycznie niehonorowymi; 26. podstępnie napadający (z tyłu, z ukrycia itp.); 27. sekundant, który naraził na szwank honor swego klienta; 28. stawiający zarzuty przeciw honorowi osoby drugiej i uchylający się od ich podtrzymania przed sądem honorowym. Blog jest efektem wyboru pomiędzy śmiercią publiczną, a podpisaniem lojalki. Istota lojalki; "nie będziesz sie bawić z Kaziem, a jak ci się nie podoba, to w ogóle nie wyjdziesz na podwórko!:))"(Freeman) ****************** W dniach 15-23 listopada w Warszawie odbędą się Dni Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, na które zapraszają Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Oddział Stołeczny oraz Dom Spotkań z Historią. Szczegółowy program: http://lwowiacy.pl/images/Dni_Lwowa_plakat.JPG

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka