Minister Kownacki w programie "Jeden na jeden" omawiając reakcję Francuzów na rezygnację naszego kraju z zakupu Caracali powiedział coś takiego – To są ludzie, którzy uczyli się od nas jeść widelcem parę wieków temu. Więc być może w taki sposób się teraz zachowują –
No i się zaczęło. Kpinom i żartom nie było końca. Ha ha ha dobiegało i od opozycyjnych polityków, dziennikarzy i zwykłych użytkowników. Łomatko - tak skomentowała tę wypowiedź erudytka Kataryna. Każdy okazał się natychmiast znawcą historii widelca. - Wstać z kolan. Drwić z Komisji Weneckiej. Kpić z demokracji w USA. Nadziać się na francuski widelec. Kto następny w kolejce do obrażania? - tak skomentował to nasz były salonowy kolega K. Leski.
Wiecie co? "Pocałujcie się wszyscy w dupę" ( nie kasować to cytat z Tuwima)
Jak by na coś podobnego, czyli że - Polacy uczyli się od nas jeść widelcem - zareagował przeciętny Francuz - skoro już przy nich jesteśmy - albo jakiś Anglik, czy Niemiec? A przede wszystkim pokiwałby ze zrozumieniem głową. Albo by z historii wybrał to co by tę tezę potwierdzało. Albo ostatecznie dałby inny bardziej dobitny przykład wyższości cywilizacyjnej. W naszym przypadku byłoby to zwrócenie uwagi na fakt, że Henryk Walezy nie tylko uczył się od nas jeść widelcem ale i sikać w wychodku, a nie do kominka czy na korytarzu. Tak tak, ci Polacy to dzikusy. A jak reaguje przeciętny Polak? Wstyd, obciach, słoma z butów, wiocha etc. etc.
Ze wszystkich dających się zauważyć negatywnych cech moich rodaków, najbardziej irytuje mnie to ślepe zapatrzenie w zachód. Tamtejszą modę, film, muzykę. Jednym słowem w kulturę. Pamiętam czasy kiedy moi znajomi wydawali miesięczną pensję na spodnie, czy buty z Pewexu. Kiedy dziś spaceruję po Wexfordzie Polaka, czy Polkę rozpoznaję po butach, spodniach, czy koszulce. Albo Nike, albo Adidas, czy Reebok i koniecznie z logo wywalonym na połowie ciucha i często ze strukturą dla niewidomych. Niech ci też wiedzą w czym łazimy.
Zadziwia przy tym lekceważenie własnej kultury. Kiedy już się nam uda stworzyć coś niepowtarzalnego, jak na przykład Disco Polo, to kpinom z tej muzyki nie ma końca. A różni się wrażliwością taki jeden meloman z drugim od tych wykpiwanych? No pewnie! Wie że Rihanna wyda najwspanialszy w tym roku album.
A jak to było z tym widelcem? Ano chyba tak, że do Polski trafił jednak wcześniej niż do Francji. Do nas trafił z królową Boną, a do Francji z Kasią Medycejską kilkanaście lat później. Idę teraz skorzystać ze zdobyczy cywilizacyjnej naszych przodków. Idę do wychodka.