No, ale czy to takie dziwne, po zakochaniu się w generałach służących Kremlowi, po obiadkach z głównym propagandzistą stanu wojennego?
Po deklaracjach lojalności wobec kremlowskiej dyktatury, u której zabiegał o koalicjantów przeciwko milionom Polaków - zwolenników PIS?
Po wejściu na ścieżkę sądowych prześladowań polskich intelektualistów mających o nim swoje zdanie?