Apetyt na życie
Apetyt na życie
rekontra rekontra
1909
BLOG

Spacerkiem po Czerskiej

rekontra rekontra Polityka Obserwuj notkę 12

 

Według Kwaśniewskiego porównywanie Jarosława Kaczyńskiego do mordercy księdza Popiełuszki Piotrowskiego jest nie na miejscu. Nie na miejscu? – rekontruję natychmiast.
Można podpowiedzieć prezydentowi, że nie na miejscu byłoby powiedzenie o nim, że jest równie uwodzicielski jak Silvio Berlusconi, powiedzenie prowadzącej, że uśmiech ma jak Meg Ryan. To byłoby nie na miejscu. Słowa Palikota z porannego programu radiowego Olejnik są zwykłym szubrawstwem. I temu niech odważy się zaprzeczyć gość „Kropki”. Jeżeli tego nie uczynił, to stchórzył. Koniecznie trzeba stwierdzić – Kwaśniewski swoim przyzwoleniem psuje demokrację.
 
W telewizorze posągowa Monika Olejnik, nowy makijaż i chyba wróciła do starych ust. Wyglądu kobiet nie komentuję nigdy, za to komplementuję automatycznie. W tym wypadku muszę, dla mnie przecież to uczyniła no i ten wywiad we „Wprost” - "Apetyt na życie" - o nowej polskiej rewolucji. Zerknąłem na ekran, bez nachalnego obrzucania wzrokiem. Fioletowe szpilki doskonale się prezentowały pod redakcyjnym stolikiem. Kolorem współgrały z platyną fryzury – zrezygnowała z żółci, a także z bielą make-upu odgapionego od Morticii Adams ze znanej filmowej rodzinki. Szpilki konweniowały ze spłowiałym cyjanem przykusej sukienki. Odniosłem wrażenie, że nie była w ciepłym kraju, może u wód? Sąsiadka szepnęła, że uwielbia spędzać czas w winnicach.
Żałować należy, że nie przeszła się po studiu, jedna runda wokół honorowego gościa. „Kropka nad i”, ciachają nożyce, on siedzi i wkracza do studia prowadząca w fioletowych nieprawdopodobnie wysokich szpilkach. Robi kółeczko wokół swego gościa – dzisiaj Kwaśniewski, ten omiata ją wzrokiem, a ta muska policzkiem policzek, jak na pokazowej lekcji stylu angielskich manier. Cmok, cmok w powietrze i dopiero wówczas spoczywa na stołku.
Malkontentki by przekonała, że buty służą jej również do chodzenia. Przecież taka Wyszyńska z TV publicznej, celebrytka mniejszego rozmiaru, chód przodem i tyłem opanowała doskonale. No i jaki uśmiech prezentuje.
Rewolucja Olejnik
Kończąc temat wyglądu kobiet, ale się nie usprawiedliwiając, dodać muszę koniecznie, że ostatni „Wprost” zamieszcza wywiad „Kropla potu nad i”. Olejnik snuje opowieści o diecie, siłowni - która kiedyś była obciachem, szpilkach i operacjach plastycznych. Wyznała Najsztubowi, że operacje plastyczne nie są dla niej normą, nie pije wody gazowanej, gdyż od picia robi się cellulit, a stanu zmarszczek nie sprawdza. Nic w sobie nie chce poprawić, jest perfekcyjna, nie boi się, że będzie wyglądać jak umięśniona Madonna, a ponadto nie ma obsesji na punkcie swojego wyglądu. Lubi, jak na siłowni „pojawiają się endorfiny”. „Prawdziwa euforia! Fantastico!” – czytamy. Najsztub na to: „A więc endorfiny nie tylko po orgazmie?”. Ach, to luzackie, celebryckie dziennikarstwo.
Oboje rozmówcy w rozmowie wypadli równie dobrze jak minister Hall w majtkach w pewnym tabloidzie. Z jednym zastrzeżeniem, ze zdjęciami Najsztub przesadził. Olejnik na siłowni, w żółtych i czarnych leginsach, wszystko super, ale o fotoshopie nawet w Zakąskach Przekąskach słyszeli.
Wyznała, że nie zapomni, jak dawno temu w radio zrobiło się jej głupio, gdy gimnastycznie ubraną szef klubu SLD Aleksander Kwaśniewski spytał czy idzie na fitness.
I w „Kropce nad i” pojawił się opalony Kwaśniewski. Para prezentowała się wspaniale. Elegancja prowadzącej dopełniała dystyngowanie wymalowane na prezydenckiej zmęczonej twarzy à la George Clooney.
Demokrata Kwaśniewski
Mniej ogórkowo, ostatni dzień wakacji – a więc co budzi obawy eks prezydenta. Po pierwsze - odmowa udziału w debacie zaprzecza istocie demokracji. Nie cytuję, gdyż w momencie, gdy mówił o swej walce o kształt tejże demokracji, a redaktor Olejnik tę demokrację z ust mu spijała, sąsiadki dziecko zakrztusiło się herbatą.
Dalej, Kwaśniewski mówi, że porównywanie Jarosława Kaczyńskiego do mordercy księdza Popiełuszki Piotrowskiego jest nie na miejscu. Nie na miejscu? Natychmiast rekontruję. Można podpowiedzieć prezydentowi, że nie na miejscu byłoby powiedzenie o nim, że jest równie uwodzicielski jak Silvio Berlusconi, powiedzenie prowadzącej, że uśmiech ma jak Meg Ryan. To byłoby nie na miejscu. Słowa Palikota z porannego programu radiowego Olejnik są zwykłym szubrawstwem. I temu niech odważy się zaprzeczyć gość „Kropki”. Jeżeli tego nie uczynił, to stchórzył. Koniecznie trzeba stwierdzić – Kwaśniewski swoim przyzwoleniem psuje demokrację.
Uznał ponadto, że brutalne rozstanie z rządem, które zafundował Lepperowi Kaczyński miało wpływ na samobójstwo. Używając retoryki Wyborczej, jeżeli to co powiedział nie jest wywijanie trupem, to co nim jest?
PiS tabloidyzuje polską politykę – kolejna teza. I w tym momencie kończył się program i fioletowa Olejnik puściła prezydentowi dekorowanie złotego medalisty z Taegu i polski hymn. Tabloidyzacja? Ależ skądże. Propaganda sukcesu, gra na emocjach - pijar? Nic z tych rzeczy. To my, a więc nasze standardy.
Udałem się na Czerską.
A na Czerskiej sondaż. Pytają, jakie „Podręczniki szkolne powinny być produkowane” i podsuwa się czytelnikom trzy odpowiedzi: „Do wyboru - papierowe albo w formie elektronicznej”, „Tylko w tradycyjnej papierowej formie” lub „Jak najszybciej tylko w wersji elektronicznej”. Pozwolę sobie ocenić – pospolita głupota. Kliknąłem w celach poznawczych - 41 % czytelników GW to totalitaryści – albo tylko papier albo tylko pendrive.
A na okładce Gazety Wyborczej  – „Witaj szkoło na pendrivie”.  A więc nie głupota, a robienie wody z mózgów czytelników . Miały być laptopy dla każdego ucznia, będą pendrivy w ciapki.
A redaktor Kolenda w tekście, którego sam tytuł zaprasza do kliknięcia - „Pomagamy trzeźwieć” pisze to, co mówi Kwaśniewski, „debata to obowiązek polityków”. I radzi - cytuję słowo w słowo i kropkę – „Proponuję więc, aby dziennikarze zamilkli”. Pochwalam. Dajże Katarzyno Kolendo przykład i zaraź sobą Czerską.
Pochwaliłem, więc mogę napisać szczerze, że zdanie „Kaczyńskiemu daleko jeszcze do papieża, choć jego wyznawcom pewnie takie porównanie może się spodobać” – nawet, jeżeli jest przeze mnie wyrwane z kontekstu, jest głupiutkie. A wyrwane nie jest.
Szkodliwe pieniactwo
Gadomski z kolei – spaceruję po Czerskiej dalej - w artykule „Pieniactwo polskie” powołuje się na politologa zza oceanu z którym rozmawiał przed kilku laty. „Polscy politycy nie wychodzą z sądów, powierzając im rozstrzyganie sporów między sobą”. I pisze, że warto wskazywać opinii publicznej, że pieniactwo jest zjawiskiem szkodliwym, zwłaszcza, jeśli pleni się wśród polityków.
Święte słowa. A jeśli pleni się wśród dziennikarzy, redaktorze? Jeżeli pieniactwo dopadło Michnika? Jeżeli wciąż potężne koncerny medialne ciągają po sądach poetów? Wytaczają im procesy? Czy krajowym pieniaczem numer 1 nie jest pański pryncypał?
A Gadomski zagląda do cudzego oka i szuka źdźbła. Ponoć w pieniactwie przewagę ma prawica, kontynuuje szlacheckie tradycje I RP. Litości redaktorze. Protasiewicz i szlacheckie tradycje.
Na Michnika nie natrafiam, od kilku lat specjalizuje się w nekrologach, natomiast dostrzegam, że Katarzyna Wiśniewska nie jest przy humorku. Piszeo politycznychczystkach w radio: „Przyczyny zwolnień były kuriozalne: wystarczyło, że ktoś przyszedł do pracy przed 1989 rokiem czy publicznie krytykował prezesów Radia”. Myślę, że powiela kłamstwa i gdyby trafiła na pieniacza przerżnięty proces miałaby jak w banku.
W ogóle, Wiśniewska ma gorszy dzień. Kolejny artykuł opatruje tytułem „PiS wymyślił sobie koalicję z biskupami”, a w nim nie ma ani słowa o koalicji, okazuje się, że Jarosław Kaczyński mówi o poparciu. Popierać to wchodzić w koalicję? Michała Głowińskiego eksperta od nowomowy nie macie pod ręką?
I oczywiście sondaż. Organ pyta, czy „koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Kościołem jest” – i pierwsza możliwa odpowiedź, którą odfajkowało 94% czytelników: „Karygodna! Nawet, jeśli nie jest to prawda, Kościół nie powinien mieszać się w sprawy polityki kraju”.  
Zwróćmy uwagę – karygodna, ale jeżeli informacje GW są nieprawdziwe, to i tak oczywiście Kościół nie powinien się mieszać. Urban niech się schowa. Poparcia podobno nie ma, sprawdzili i donoszą, że Kościół nie popiera żadnej partii politycznej. Ale nie kto inny tylko biskup Pieronek twierdzi, że „Episkopat jest zadymiony PiS, taka jest rzeczywistość. To są ludzie, którzy życzliwie traktują wyłącznie jedną stronę, a w drugiej postrzegają wroga”.
Zupka genderowa
A Miłada Jędrysik smacznie „Więcej nauki o zupie poproszę”. Jakieś plamy na słońcu czy co innego wstąpiło w pracownice/robotnice Czerskiej? Czytam, że redaktorka – może zacytuję wiernie, proszę otworzyć zdumione oczy – „Byłam niedawno w IPN na konferencji o oporze kobiet wobec komunistycznego reżimu. Fascynujące, ciekawe i w Polsce zupełnie nieopisane”. Nie dość, że była w IPN, to nie cichaczem i nie boi się do tego przyznać i jeszcze zafascynowana chwali i nie wywalili jej na bruk jak Graczyka?
No i w sympatyczny sposób czepia się profesora Nowaka. Słoneczne plamy jak nic. Wybitny znawca Rosji Andrzej Nowak podobno nie chce pamiętać o historii kobiet, tzw. genderowej. Twierdzi, że to "nauka o zupie".
„Ale my, dziewczynki, chcemy poczytać o tej zupie, bo to dla nas szalenie ciekawe. To nasze życie, i naszych matek, i babek, do cholery”.
Milutkie. Warzenie zupy to nasze życie. A taka Szczuka to by jeszcze pocałowała profesora w rękę. Sezon ogórkowy na Czerskiej, ale przeczą temu zakasane rękawy Blumsztajna i Kuczyńskiego.
 
Tekst opublikowany w Nr. 35/2011 Warszawskiej Gazety.
rekontra
O mnie rekontra

Ukryta przyczyna zdarzeń jest lepsza od jawnej. Tucydydes rekontrapl@gmail.com BLOG Historia 1. JÓZEF PIŁSUDSKI: Podczas kryzysów powtarzam - STRZEŻCIE SIĘ AGENTUR 2. Byłem w Instytucie Pamięci Narodowej. 3. Polscy pisarze fałszują Katyń. 4. Kuroń: "Lechu, idź w zaparte", a Borsuk wciąż milczy. Polityka 2. Szara eminencja Lesław Maleszka. 3. Utytułowany Lech Wałęsa - kalendarium III RP Przykładowy link do jednej z notek POLIS 1. Rzeczy, które musiały być powiedziane … 2. Świadkowie historii i ludzie tła Przykładowy link do jednej z notek Przykładowy link do jednej z notek ReKontry 1. Bajdy pana Wajdy 1. Polowanie z nagonką na IPN 2. Leszek Kołakowski: "Opinia w sprawie pojęcia wiadomości" 3. Prof. Nałęczowi o Białych Plamach i ranach zabliźnionych podłością 4. Niezwykle utalentowany redaktor Adam Michnik 5. Recenzja recenzji z tezą profesora Friszke 6. "SB a Wałęsa" w krzywym zwierciadle profesora Machcewicza. 7. Komunizm – „Chęć wykradzenia bogom ognia” 8. Dlaczego Adam Michnik chce zlikwidować IPN

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka