11 Listopada Święto Niepodległości – jasne niebo nad Polską, biało-czerwono na balkonach i oknach, bezwietrznie i ciepło.
Jakby sam dobry Bóg chciał, by NAM się to święto udało.
By było piękne, radosne i wlało nam w serca rozgrzewającą otuchę.
A w Onet.pl niemieckim portalu, cień nad Polską rozsnuwają prostackim bleblaniem Kaczyńskiego – jakby to, co on powie, było ważniejsze od tego, co mówią ludzie opozycji niepodległościowej.
Na dokładkę wywiad z posiadaczem obcobrzmiącego imienia i nazwiska, wywiad z człowiekiem głupim , któremu, jak ślepej kurce właśnie trafiła się okazja by zaistnieć. Autor wywiadu Nizinkiewicz o patriotach polskich nigdy nie słyszał, nawet nie wie, ze są?
I ta nadzieja, że może uda się zniszczyć NAM ten dzień. A może nawet poleje się krew?
A w Salonie 24 na samym topie strony głównej, o polskim patriotyzmie poucza komunistyczny sędzia stanu wojennego, jakby właściciel tego portalu chciał dać w twarz ludziom o niepodległość walczącym po przeciwnej wówczas stronie, niż ta, której interesy reprezentował dzisiejszy baron PiS, Janusz Wojciechowski.
Jakby dziś święto Wojciechowskich było a nie tych, których tacy jak Wojciechowski, sędziowie stanu wojennego na komunistyczne więzienie skazywali.
A prawda chmurą milczenia zasłonięta.
http://janekpradera.salon24.pl/462869,zamilcz-niekomuchu-januszu-wojciechowski
Na swoim blogu Krzysztof Leski chmury rozprasza .( gorąco polecam, by kłamstwo prawdą zwalczać!)
http://b.leski.pl/index.php/2012/11/05/1673/
Do polskich serc i umysłów trafia prostą drogą kłamstwo.
Są ludzie , którzy na to kłamstwo usilnie pracują.
Spójrzcie na nasze media i powiedzcie – gdzie radość ze święta, gdzie z duma, gdzie bodaj opis pięknego polskiego Poranka Niepodległości, gdzie informacja o miejscach imprez, zgromadzeń, uroczystości?
No gdzie?
Chcecie wiedzieć, jak się zabija słońce w polskich duszach?
Chcecie wiedzieć, jak się robi propagandę? I na czym polega jej kłamstwo?
Oto macie jak na dłoni.
11 Listopada Święto Niepodległości – jasne niebo nad Polską, biało-czerwono na balkonach i oknach, bezwietrznie i ciepło.
Jakby sam dobry Bóg chciał, by NAM się to święto udało.
By było piękne, radosne i wlało nam w serca rozgrzewającą otuchę.