rewident rewident
3203
BLOG

Establishment przestraszył się Ziobry

rewident rewident Polityka Obserwuj notkę 30

W mediach głównego nurtu cały czas pojawiają się sugestie, przekazywane w formie newsów, wypowiedzi, oderwanych cytatów, że Zbigniew Ziobro rozpoczął grę zmierzającą do odsunięcia od władzy Jarosława Kaczyńskiego. Argumentem za ma być rzekomo kompromitujące dla PiS wystąpienie Zbigniewa Ziobry w Parlamencie Europejskim. Podobno Ziobro ma „przesunąć partię na prawo”, co zakończy się klęską wyborczą i utratą władzy przez obecnego lidera na rzecz młodego delfina.

Ta interpretacja zdarzeń oznacza, że Ziobro ma ośmieszyć sam siebie, aby pociągnąć na dno swoją partię i jej szefa. Jest więc bardzo wyrafinowanym i cynicznym politykiem, który praktycznie zawarł pakt z diabłem i posługując się podstępem dąży do uzyskania pełni władzy dla siebie. Mamy zatem nową medialną narrację: „Makiaweliczny Ziobro czyha na niewinną duszyczkę prezesa Kaczyńskiego”. Oczywiście, ta absurdalna, wręcz paranoiczna narracja, ma służyć skłóceniu dwóch panów i podważeniu spoistości jedynej prawdziwej partii opozycyjnej przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.
Teza o „szkodzeniu własnej partii” jest nonsensem, gdyż Ziobro atakując Tuska stał się rzecznikiem milionów Polaków, którzy są niezadowoleni z rozwoju sytuacji w kraju. Europoseł PiS wypowiedział się w sposób rzeczowy, składny, bez zbędnej agresji w tonie. Wyborcy odbierają tego typu wystąpienia jako część dopuszczalnej debaty politycznej, która czasami bywa brutalna, ale można ją zaakceptować dopóki dotyczy realnych problemów. Ziobro, pomimo histerycznych medialnych komentarzy, zebrał, a nie stracił, trochę punktów dla Prawa i Sprawiedliwości.
Establishment świetnie zdaje sobie z tego sprawę, że bełkotliwa przemowa Tuska w Parlamencie Europejskim została przykryta przez skuteczną kontrę byłego ministra sprawiedliwości. Widzi zagrożenie dla obecnego stanu rzeczy, dlatego dwoi się i troi, aby osłabić pozycję Ziobry w samym PiSie, gdyż nie jest już w stanie osłabić jego pozycji wśród wyborców. Widzimy zatem sytuację sprzed wyborów 2007 roku czyli słynne „wszystkie ręce na pokład”. Dlatego dziś redaktor Lis „ujawnia” podsłuchaną rozmowę Ziobry i Kurskiego w samolocie, z której miało wynikać, że panowie od dawna knują jak obalić prezesa Kaczyńskiego. Dlaczego wyśmienicie opłacany celebryta i medialny filar III RP ryzykuje całkowitą kompromitację opowiadając kretynizmy na antenie lewicowego radia? Przecież podsłuchiwanie cudzych rozmów kompromituje podsłuchującego, a nie podsłuchiwanego. Poza tym wrzuta Lisa jest po prostu mało wiarygodna i dla kazdego nawet przeciętnie inteligentnego człowieka cuchnie na kilometr prymitywną manipulacją, którą można chyba tylko skojarzyć z czarnym PR i plotkarstwem rodem z magla.
Dzieje się tak z tych samych powodów, dla których media publikują dziś sondaż prognozujący miażdżącą wygraną Platformy nad PiS. Zdaniem CBOS główną partię opozycyjną popiera dziś tylko 17% wyborców, a PO 38%. Jest jasne, że rzeczywiste poparcie dla PiS oscyluje w granicach 30%, a różnica między PO i PiS wynosi maksymalnie 5%. Zresztą metodologia CBOS skompromitowała się już wielokrotnie, a błędy sondażowe sięgają często 15%. Ważne jest jednak, abyśmy zrozumieli, że taki sfałszowany sondaż (28% niezdecydowanych) służy wyłącznie stworzeniu medialnej fikcji, a ta z kolei ma pomóc w osiągnięciu całkiem realnych celów politycznych.
W ogóle analizy odnoszące się do „przesuwania partii” w lewo czy w prawo mają niewiele znaczenia w przypadku wyborów powszechnych. Tak zwany obrotowy elektorat nie za bardzo rozumie ideologiczne i programowe różnice między partiami. Głosuje na osoby, które mu się podobają i są w stanie prostym językiem przekazać to, co myśli przeciętny obywatel. Intensywność nerwowej i histerycznej reakcji establishmentu na wystąpienie Ziobry wskazuje, że jest on uważany za bardzo groźnego przeciwnika. Doprawdy, trudno o lepszą rekomendację dla każdego prawicowego polityka w Polsce.
rewident
O mnie rewident

Jestem finansistą, który stara się nie zapominać o historii, psychologii, polityce i poezji... "Bo kto nie kochał kraju żadnego i nie żył chociaż przez chwilę jego ognia drżeniem, chociaż i w dniu potopu w tę miłość nie wierzył, to temu żadna ziemia nie będzie zbawieniem"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka