Rząd przedstawił zmiany w polityce i zapowiedział koncentrację na tematach gospodarczych. W związku z tym, początkowo przedstawiono Pakiet Kluski, – czyli zestaw zmian mających na celu zwiększenie swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Warto przy tym zwrócić uwagę na fakt, że Polska gospodarka jest uważana za najmniej konkurencyjną wśród 27 członków UE. Pakiet Kluski ma swoje pozytywne aspekty, takie jak jedno okienko dla rejestracji firmy, ograniczenie czasu trwania kontroli, więcej firm na giełdzie. W Pakiecie jest mowa o reformie finansów państwa, ale nie bardzo wiadomo, w jakim kierunku: spełnienia warunków konwergencji z Maastricht i wprowadzenia euro, czy obniżenia obciążeń podatkowych celem poprawy konkurencyjności gospodarczej państwa?
Uważam, że należy dobrze zrozumieć pojęcie swobody działalności gospodarczej. Wiele instytucji, miedzy innymi Bank Światowy, rozumie te zagadnienia jako wszystkie czynności, które mogą ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej od momentu jej rejestracji oraz podczas bieżących działań firmy. Zasada jest taka, że im szybciej można zarejestrować firmę, tym lepiej. Po drugie, nie istnieją regulacje prawne ani nie są podejmowane działania, które mogą stanowić utrudnienia w czasie prowadzenia działalności gospodarczej.
Tymczasem, patrząc na propozycje i dotychczasowe działania rządu, trudno dostrzegać w Pakiecie Kluski jakieś propozycje, które ułatwią prowadzenie działalności gospodarczej. Tym bardziej, że rejestracja działalności firmy może trwać 14 dni, w przypadku rejestracji w gminie, do miesiąca, jeśli chodzi o rejestracje sądowe. Natomiast uzyskanie REGON-u trwa najkrócej, nawet do jednego dnia. Trochę dłużej trwa uzyskanie rejestracji w urzędzie podatkowym. W sumie, szybkość rejestracja działalności gospodarczej nie jest najważniejszym problemem, w chwili obecnej.
W propozycji rządowej brakuje rozwiązań kluczowych problemów związanych z faktycznym prowadzeniem działalności gospodarczej. Dla przykładu, z jednej strony skraca się czas kontroli, podczas gdy jednocześnie powstaje nowy organ administracyjno-kontrolny (chociażby CBA), który zwiększa możliwości kolejnych kontroli. Po drugie, w propozycji rządowej brakuje rozwiązań związanych z obciążeniami podatkowo - ZUS-owskimi. Po trzecie, nie ma propozycji jak zatrzymać falę migracji młodzieży za granicę. W tym kontekście, chodzi o stworzenia warunków dla rozwoju osobistego młodych. Po czwarte, nie ma konkretnych planów jak wykorzystać fundusze z UE. Po piąte, dobrze, że rząd wreszcie chce uruchomić prywatyzację, ale trzeba to tak zrobić, aby prywatyzowane sektory otworzyć na konkurencję. To jest szczególnie ważne, dlatego że sektory, które będą prywatyzowane, takie jak np. energetyka, charakteryzują się bardzo wysokim stopniem zmonopolizowania.
A zatem, rozwiązanie powinno być ukierunkowane na zmniejszenie obciążeń podatkowo-ZUS-owskich dla przedsiębiorczych, ułatwienia dla młodych i przedsiębiorczych oraz zatrzymanie fali emigracji. Z tym ostatnim będzie szczególnie trudno, dlatego że nie wystarczy kreować warunki, ale tu potrzebne są przemyślane działania public relations, które pokażą zalety i korzyści pozostania w kraju. W dzisiejszym zglobalizowanym świecie, patriotyzm nie wystarczy.
