Roman Mańka (autor zdjęcia – Jerzy Mosoń)
Roman Mańka (autor zdjęcia – Jerzy Mosoń)
Kurier z Munster Kurier z Munster
3219
BLOG

Nazwy polskich autostrad: Unii Europejskiej i Bursztynowa

Kurier z Munster Kurier z Munster Polityka Obserwuj notkę 10

Tą drogą pragnę zwrócić się do prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, Bronisława Komorowskiego, o zmianę zaproponowanych przez niego w orędziu noworocznym, wygłoszonym w noc sylwestrową, nazw autostrad A-1 oraz A-2, budowanych z takim trudem i mozołem. Wolność i solidarność to pojęcia zbyt abstrakcyjne i ogólne, aby mogły wyrazić ważne dla Polaków znaczenia. Słowa te zostały wyświechtane a ośmieszyć je bardzo łatwo, co zdążył już pokazać lider NSZZ „Solidarność”, Piotr Duda.

Mam o wiele lepsze pomysły nazw: nazwijmy autostradę A-2, wschód- zachód, autostradą Unii Europejskiej. Niech to będzie nasze, polskie, wpisanie się w kontekst wolnej, zjednoczonej Europy oraz symbol utworzenia wspólnoty.

Pozwolę sobie na małą dygresję: kiedyś razem z powiatem kolskim budowaliśmy w gminie Kościelec (woj. wielkopolskie) drogę powiatową która miała odciążyć newralgiczne skrzyżowanie, zwane ze względu na ilość ofiar wśród pieszych i kierowców, „skrzyżowaniem śmierci”; znajdowało się ono na przecięciu dzisiejszej drogi krajowej nr 92 z Poznania do Warszawy oraz drogi wojewódzkiej nr 470 z Kalisza przez Turek do Kościelca. Inwestycję udało zrealizować się dzięki środkom finansowym z Unii Europejskiej. Wybudowaną od podstaw drogę nazwaliśmy Unii Europejskiej. To jest symbol. Mieszkańcy przyjęli nazwę z dużym zadowoleniem.

Analogicznie autostrada A-2, powinna zostać nazwana na cześć Unii Europejskiej. Otwiera drzwi do Europy. Powstała przy wielkim udziale Unii Europejskiej. Nich połączy nas z Europą nie tylko w warstwie materialnej, ale również w wymiarze emocjonalnym, aksjologicznym oraz symbolicznym.

Druga z autostrad, A-1, powinna nawiązać do historii. Przez Polskę z południa Europy na północ prowadził niegdyś bursztynowy szlak handlowy, zaczynał się w Akwilei nad Adriatykiem a kończył nad Morzem Bałtyckim. Autostrada A-1 nie będzie przebiegała dokładnie po szlaku bursztynowym, jednak kierunek a także znaczenie geograficzne, gospodarcze, polityczne trasy będzie zbliżone. Warto odwołać się do historii, wskrzesić ducha dawnych czasów; jak to pięknie brzmi: Autostrada Bursztynowa.

Miejsce w którym obydwie autostrady przetną się, czyniąc krzyż, powinno zostać nazwane węzłem ofiar smoleńskich, na cześć wszystkich osób które 10 kwietnia 2010 r. zginęły w katastrofie lotniczej w Smoleńsku.

Dzięki tym nazwą polskie autostrady staną się słynne w całym świecie. Nawiążą do dorobku wspólnej Europy, integracji, pojednania między narodami, otwartości granic, oraz do dziedzictwa historycznego. A także do wolności i solidarności.

Prezydent Komorowski powinien jeszcze raz przemyśleć swoją propozycję. Uważam iż zgłoszony przeze mnie projekt nazw autostrad jest lepszy.

Autor jest socjologiem, zajmuje się analizami z zakresu filozofii polityki i socjologii polityki oraz obserwacją uczestniczącą. Interesuje go zwłaszcza fenomenologia, a także hermeneutyka. Jest redaktorem naczelnym Czasopisma Eksperckiego Fundacji FIBRE oraz członkiem zarządu tej organizacji. Pełni również funkcję dyrektora zarządzającego Instytutu Administracja.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka