Napisałem raptem dwa zdania komentarza, do niejakiej Joanny Mieszko Wiórkiewicz (autorka tekstu"Pogarda"-film dla nas czy dla nich?”). Napisałem, żeby pani Joanna słowa swojego tekstu, skierowała bezpośrednio do pań Merty i Błasik oraz do pana Świata. Żywy kontakt i rozmowa, to zawsze lepiej niż objechanie kogoś w necie. Zostałem jednak zbanowany. [To drugi zaledwie ban – pierwszy był u NJ Nowak, kiedy stwierdziłem, że Herbert pewnie się w grobie obraca słysząc, że Bubel Band cytuje Jego dzieła]. Myślę, że berlińskie kontakty (w końcu niemcy.salon24) pani Wiórkiewicz pozwalają na spotkanie/rozmowę z którymś z bohaterów filmu „Pogarda” i powtórzenie im swoich refleksji, wynurzeń itd. Wygląda jednak na to, że zamiast próby spotkania „oko w oko” i okazania swoich argumentów, stać panią Wiórkiewicz jedynie na publikowanie wiór.
Lektura antypolecana:
