Kłamstwa, które serwuje się nam od kilku lat na temat eutanazji, mają bardzo krótkie nogi. Okazuje się, że wbrew wcześniejszym „uspokajającym” opinię publiczną deklaracjom, że dotyczyć ona będzie jedynie ściśle określonych przypadków, w praktyce stosuje się ją na życzenie. Dziś światowe agencje obiegła informacja, że w Belgii dokonano pierwszej w świecie eutanazji na życzenie dorosłych bliźniaków. Nie byli oni ani nieuleczalnie chorzy, ani nie cierpieli na trudny do zniesienia ból. Bliźniacy z powodu utraty wzroku skarżyli się, że nie mogą tego znieść, w związku z czym wybrali śmierć.
Wiele mówiące o współczesnym świecie i przeważnie postępowych mediach są doniesienia na ten temat. W depeszy tej nawet przez chwilę nie zająknięto się nad spustoszeniem mentalnym, które doprowadziło do tego, że obecnie w niektórych krajach europejskich osoby praktycznie zdrowe można w świetle prawa uśmiercić. Jako motyw przewodni, niemal w formie rekordu Guinessa, wybito informacje o tym, że po raz pierwszy uśmiercono w ten sposób braci bliźniaków.
Jak poinformowały media, zgodnie z belgijskim prawem eutanazja jest dozwolona, jeśli osoba pragnąca zakończyć swoje życie jest pewna swojej decyzji, a lekarz orzeknie, że cierpi ona nieznośny ból. Belgijscy bliźniacy nie byli jednak śmiertelnie chorzy, nie cierpieli również fizycznego bólu. Jednak mimo to lekarze Szpitala Uniwersyteckiego w Brukseli przystali na prośbę braci.
Przypomnijmy, że nie tak dawno RMF FM informował, że w sąsiedniej Holandii będą działać tzw. lotne ekipy eutanazyjne. Mają one spełniać prośby tych pacjentów, którym „śmierci na życzenie” odmówił lekarz domowy. Media poinformowały, że rocznie może chodzić nawet o tysiąc osób. Przystosowano nawet do tego specjalną klinikę w Hadze. Ma ona być przeznaczona głównie dla osób śmiertelnie chorych, z wczesną demencją oraz chronicznie chorych psychicznie. Pogotowie eutanazyjne ma działać zgodnie z ustawą jaka weszła w życie w Holandii w 2002 roku.
W związku z tymi skandalicznymi i przygnębiającymi informacjami, płynącymi do nas z postępowego Zachodu, mam pomysł. Polega on na tym by zachęcić starsze osoby mieszkające w Belgii czy Holandii by spędzały jesień swego życia w Polsce, gdzie na razie nikt osób podeszłych wiekiem nie uśmierca. Może w ten sposób ożyją także nasze miejscowości uzdrowiskowe. Polska strefą wolną od eutanazji!!!
