Janusz Łyszkiewicz Janusz Łyszkiewicz
319
BLOG

Bajki z mchu i paproci w czarownej krainie Nauki.

Janusz Łyszkiewicz Janusz Łyszkiewicz Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Upadek newtonowskiej fizyki barwy i pseudonaukowego dogmatyzmu !

Chyba nie podlega dyskusji, że nie potwierdzona dowodowo wiedza jest tylko sferą pseudonaukowych domysłów i przypuszczeń i nie może być uważana za wiarygodną wiedzę naukową.

Fizyka doświadczalna jest wiedzą ścisłą i musi opierać się na realnych zjawiskach i faktach naukowych potwierdzonych empirycznie. Jak napisał guru salonowej fizyki Eine :

  „Fizyka nie może twierdzić coś przeciwnego do faktów.”

  „Nauka nie jest bajką dla małych dzieci.”

Newtonowska fizyka barwy bazuje tylko na jednym fakcie, że pryzmat rozszczepia światło na barwy składowe ! Z faktu tego Newton wyciągnął mylny wniosek, że kolory przedmiotów są ze światła. Newton nie żył w próżni i znał wnioski Galileusza i Kartezjusza – sprytnie je połączył i odkrywczo stwierdził, że kolory przedmiotów wynikają z selektywnego odbicia barw widma światła słonecznego, ale nie są rzeczywiste, a tylko są wrażeniem w mózgu. Na tej doktrynie i dogmacie zbudowano całą fizykę barwy istniejącą do dzisiaj, oraz wynikającą z niej fizjologię widzenia barw. Wydawało się, że dogmat ten wyczerpująco wyjaśnia problem koloru w przyrodzie.

I. Newton był „papieżem nauki” o nietuzinkowym i natchnionym umyśle, który na wielu polach pchnął naukę do przodu. Jednak nie był nie omylny, a ponieważ był pionierem nie było myślicieli dorównujących mu kroku, potrafiących krytycznie zanalizować problem. Aby podważyć odkrycia Newtona, obalacz musiał być od niego mądrzejszy, a  techniczne możliwości weryfikacji empirycznej były nieporównywalne do dzisiejszych. Newton wpadł w „amok” odkrywania i swoistą manię wielkości, która przytłumiła samokrytycyzm – jak sam stwierdził, teorię koloru miał w dwa miesiące ! Ja siedzę nad nią siódmy rok. Autorytet Newtona stworzył legendę i barierę nietykalności trwającą wieki.

W środowisku naukowym ton nadają Autorytety i ich poplecznicy – zamknięte towarzystwo wzajemnej adoracji i wspólnoty interesów. Nauka jak każda  dziedzina ludzkiej działalności jest parawanem do robienia biznesu, a Kodeksy Etyki są na pokaz !

Wracając do sedna tematu, Newton wymyślił dogmatyczną bajkę naukową, która opowiadana jest do dzisiaj na wszystkich uczelniach świata ! Najlepsi bajarze są najwyżej utytułowani i opłacani, i kontrolują fizykę barwy, co wyklucza obiektywne spojrzenie Prawdzie w oczy i przyznanie się do kompromitujących błędów.

Tak minęło 400 lat + 6,5 roku w zaczarowanej krainie Nauki Ale mi nie nęło !

Fałszywa i błędna „wiedza naukowa” nie może być dowodowo potwierdzona, gdyż nie ma i nie może być dowodów na nie istniejące zjawiska fizyczne !  I dlatego dogmatycy ich po prostu nie mają ! Jest za to konsternacja i celowe bezsensowne wyczekiwanie, czy „reszta głupków” połapie się o co chodzi ! A może się nie połapią a temat przycichnie i jakoś po cichu i niezauważalnie się go wyprostuje ?

Dlatego tak ważni są ludzie samodzielnie i otwarcie myślący, bo tylko oni mogą zachować Prawdę w swej świadomości i nikt jej nie wykasuje. A scholastycy wymrą jak dinozaury !

Brak dowodów w fizyce doświadczalnej czyni z niej pseudonaukę, a jej dogmatyczne autorytety są uzurpatorami manipulującymi wiedzą naukową, hamującymi postęp nauki i ludzkości.

Konkludując –  podstawy fizyki barwy są nieprawdziwe i nie potwierdzone dowodowo.

Realna Teoria Koloru druzgocąco weryfikuje dogmaty w fizyce barwy i dlatego 2010 rok jest rokiem upadku newtonowskiej fizyki barwy i pseudonaukowego dogmatyzmu.

Koniec abecadła fizyki barwy  -    Świat jest kolorowy !

Oczywiście dalej można udawać, że tak nie jest i że kolorów nie ma – w scholastyce to normalka !

Jeśli Prawda jest dla dogmatu herezją, to czy opinia scholastycznych dogmatyków może mieć jakieś znaczenie ?

*

Naukowe odkrycie

Postęp w nauce dokonuje się głównie, obok odkrywania nowych faktów i praw nauki, dzięki powstawaniu nowych, ogólniejszych i wszechstronniejszych teorii, które obejmują i wyjaśniają poprzednie.

 … nie rozwiązane zagadnienia budzą niepokój w umysłach badaczy, skłaniając ich do szukania rozwiązań i stając się bodźcem wyzwalającym nową energię badawczą. Teoretycy nauki mocno podkreślają ten właśnie inwencyjny, problemowy aspekt badań (H. Poincaré, W.I. Beveridge, J. Łukasiewicz, W. Heisenberg, L. de Broglie, A. Einstein, M. Planck, N. Bohr, K.R. Popper, I. Lakatos i in.), wskazujący, że naukowe myślenie to nie tylko kierowane doświadczenia i racjonalne rozumowanie, ale także ciąg swobodnych skojarzeń, korzystanie z bogatej wyobraźni i swoiste napięcie emocjonalno-intelektualne, „olśnienie”, prowadzące do odkrycia naukowego. W tym sensie badanie naukowe bywa sztuką i staje się podobne do artystycznego natchnienia.

http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/naukowe-odkrycie;3946185.html

Jestem autorem Realnej Teorii Koloru powstającej od 2010 r., która negatywnie weryfikuje wielowiekowe dogmaty w niutonowskiej fizyce barwy i koloru. / Moja strona - realcolortheory.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie