Hej, hej, kogo wolelibyście zobaczyć w roli kandydata PO na prezydenta? Radka Sikorskiego czy Bronka Komorowskiego?
Bo ja sama nie wiem, czy któregokolwiek. Choć Bronka raczej nie, bo jest konserwatystą, a ja nie przepadam za konserwatystami.
A Radek to generalnie my love, jednak musiałabym się oczywiście dowiedzieć, co on sądzi o prawach kobiet w Polsce. No i boję się, że jakby na takim wiecu przedwyborczym nic o nich nie wspomniał, to i prezydentem nie zostanie, bo mu zrobię antykampanię, i z miłością też koniec.
To kto? Radek czy Bronek?
I kto do pałacu tak w ogóle? Leszek Kaczyński, Jola Kwaśniewska, Włodek Cimoszewicz, Endrju Olechowski, Jurek Szmajdziński, Kazia Szczuka? A może ten pajacyk Nałęcz, który porównuje się do Obamy?
Och, i gdzie zniknął Korwin-Mikke? Imienia jego nie zdrobnię, bo nie pamiętam!
