Ned Stark Ned Stark
312
BLOG

Służba zdrowia z perspektywy rodzica

Ned Stark Ned Stark Polityka Obserwuj notkę 1

Uwaga! Notka jest poważna. (niepoważna pojawi się wkrótce)

Mały jest chory.

Zaczęło się od zapalenia spojówek. Spoko, poszliśmy do lekarza. Obejrzeli, posłuchali, zajrzeli gdzie trzeba, przypisali co trzeba. W nocy przyszła gorączka. Spoko. Zadzwoniliśmy do lekarza, poszliśmy na kolejne badanie - wszystko ok.

Wczoraj.

Mały wieczorem zaczął krzyczeć i się zwijać na podłodze z bólu. Nigdy go takiego nie widzieliśmy. Krzyczał, że nie da rady wytrzymać, z bólu chciało mu sie wymiotować. Wyglądało to bardzo dramatycznie. Pomyśleliśmy, że może wyrostek, albo ból nerek (sam miałem kilka razy kolkę nerkową i wiem jak boli....). Dzwonię na pogotowie (przy czym jestem bardzo spokojny i zrównoważony..... bez żadnych k..., ch... i innych słowiańskich wspomagaczy konwersacji). Karetka nie przyjedzie... "panie, u dzieci to normalne, że ich brzuchy bolą, pewnie ma infekcję jakąś, proszę jechać na pomoc doraźną".... ok. Jedziemy na doraźną.

Na pomocy doraźnej kolejka, jakieś 5-6 dzieci. Czekamy, małemu ból mija....

Wchodzimy po 1,5 godziny.

Pani go dokładnie bada, patrzy, zagląda. Nie ma możliwości zrobienia usg, ani zbadania krwi.

Trzeba jechać do szpitala dziecięcego, gdzie nam na pewno wszystko zrobią. No to z przekazem jedziemy.

W szpitalu dzięcięcym znowu trzeba czekać w kolejce, ale spoko. Na pewno nie ma wyrostka, więc nie umrze.

Czekamy znowu 1,5 godziny. Wchodzimy. Pani czyta sobie wstępną diagnozę z  "doraźnej".

Nie można zorbić w szpitalu USG brzucha bo.... nie ma ultrosonologa (czy jak mu tam...) Nie można też zrobić badania krwi.... Nic nie można. Pani zaglada w gardło, stwierdza, że to angina, zapisuje antybiotyk.... Jeszcze idziiemy na chwilę do chirurga, żeby brzuch pomacał.... No ok, brzuch pomacany okazuje sie w dotyku zdrowy...

Jedziemy do domu..... jest pierwsza w nocy.... wyjechaliśmy o 20

Zaraz mały idzie do lekarza rodzinnego, gdzie usg zrobi na miejscu pediatra i zrobią mu badanie krwi... Jedynie problemy były przy rejestracji, bo za wcześnie zadzwoniliśmy i ciężko wtedy pani się rejestruje... (ale to pewnie dlatego, że w godzinach rejestracji nie odbiera w ogóle telefonu....)

Ned Stark
O mnie Ned Stark

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka