Swieykowski Swieykowski
1009
BLOG

PiS TONIE !!!

Swieykowski Swieykowski Polityka Obserwuj notkę 18

PiS TONIE !!!

               PiS Tonie a Jarosław Kaczyński rozpaczliwie chwyta się każdej deski ratunku. Tak twierdzi Paweł Poncyliusz w wywiadzie dla Onet.pl. Oby to była prawda. Skoro jednak tak twierdzi jeden z najbliższych współpracowników wodza w jego kampanii prezydenckiej, to chyba wie co mówi. To napawa optymizmem. Dokładniejsza analiza tego co zapowiadał PiS przed rocznicą z tym co się wydarzyło i jak przebiegało daje podstawy, by słowom Poncyliusza wierzyć.

               Nie było przecież zapowiadanych 100 tysięcy mimo że już na kilka tygodni wcześniej radio miliardera Rydzyka gorąco do stawiennictwa w Warszawie namawiało. Wspomnienia o ofiarach tragedii, a nawet o parze prezydenckiej wcale nie stanowiły głównej treści manifestacji. Niesione na transparentach hasła, wznoszone okrzyki i wreszcie skaczący przez barierki posłowie PiS przypominały źle zorganizowaną, ale długo przygotowywaną zadymę polityczną anarchistów . Głoszone przez wodza teksty to bełkot sfrustrowanego, pozbawionego poczucia rzeczywistości i samokontroli ignoranta. Ciekawe, że byli tacy, którzy nazywali go mężem stanu. On nawet nigdy nie był mężem swojej żony.

               Śmieszne wydają się wyniki badań partyjnego poparcia opublikowanez Homo Homini dla Polskiego Radia . Podobno PiS po niedzielnych wygłupach swego prezesa zyskał ponad 4 procent sympatyków więcej, niż miał ich wcześniej i zbliżył się poważnie do PO. Mam wrażenie iż to badanie Instytut przeprowadził wśród uczestników popołudniowych rozrób na Krakowskim Przedmieściu. Nie wierzę, by w naszym społeczeństwie  aż tak duży procent ludzi był całkowicie pozbawiony zdolności samodzielnego myślenia. By wśród nas było aż tak wielu głupków i naiwnych. Nie wierzę, by aż 1/3 była zadowolona z tego, że kilku wariatów wznieca pożar, by z dymem puścić tak ciężko wywalczoną wolność i niezależność. Zresztą wyniki takie jak i  program radia, które badania miało zlecić.

               Wódz marzył o tym, by przemówić do 100 tysięcy. On był przekonany, że tyle szabel będzie liczyła jego armia. Kiedy się zreflektował, że otoczyła go jedynie grupka wszedł na trybuny, by wykrzyczeć swą złość i  nienawiść. Chyba Poncyliusz ma rację – ta rocznica to była jego wielka nadzieja. Była. Już nie będzie.

               Czekam teraz na reakcje poddanych wodza. Mam nadzieję, że zareagują godnie, podpisując swe kalumnie imieniem i nazwiskiem, a pamiętając, że występują w obronie dobrego imienia wielkiego prezydenta i jego brata , genialnego wodza, dobiorą słowa na miarę ich obydwu osiągnięć.  Lepper zaciera dzisiaj z radości ręce. Wszak to on genialnemu wodzowi wodzostwo zapewnił.   

Swieykowski
O mnie Swieykowski

Najpierw marzec i grudzień 68 i 70 w Krakowie jako student. Potem w Radio w Łodzi i w TVP W-wa jako dziennikarz. Od 1979 emigrant w Szwecji. Od 1982 dziennikarz w RP RWE w Monachium.Od 1995 działalność gospodarcza w Polsce. Od 2011 senator RP . Związany z PO.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka