Rybitzky Rybitzky
4961
BLOG

List otwarty do Dmitrija Miedwiediewa, prezydenta Rosji

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 85

Ekscelencjo Panie Prezydencie Federacji Rosyjskiej!

Za tydzień Wasza Ekscelencja przybywa do mojego kraju z wizytą, podczas której nasze państwa zawrą zapewne szereg umów – głównie gospodarczych. Z tej okazji proszę przyjąć wyrazy mojego najwyższego uznania oraz gratulacje.

Jest Wasza Ekscelencja reprezentantem niezwykle skutecznego autorytarnego reżimu, który rządzi Rosją już 10 lat – od chwili, gdy Borys Jelcyn podał się do dymisji 31 grudnia 1999 roku. Pański poprzednik, a obecny premier FR, Pan Władimir Putin, zdobył popularność atakując Czeczenię po tajemniczych atakach terrorystycznych na terytorium Rosji.

Od tego czasu władze FR – do których Wasza Ekscelencja należał, pełniąc od 2000 roku rozmaite funkcje – konsekwentnie prowadzą politykę agresji i najazdów. Rosyjska armia krwawo spacyfikowała Czeczenię, a w 2008 roku – już podczas Pańskiej prezydentury – zaatakowała Gruzję. Ponadto Pański kraj nauczył się stosować gazowy szantaż wobec państw pragnących prowadzić niezależną politykę ekonomiczną. A wrogowie władzy zaczęli trafiać do więzień lub ginąć w niewyjaśnionych okolicznościach.

Ale nie, to nie mordowanie małych narodów, usuwanie przeciwników lub wykorzystywanie surowców do prowadzenia dyplomatycznych gier jest sukcesem Waszej Ekscelencji, Pana Premiera Putina oraz Wszego kraju. Prawdziwym sukcesem Rosji jest fakt, że może dokonywać wszelkich czynów przy milczeniu, a czasem nawet akceptacji demokratycznego świata.

A przecież dobrze Pan wie, Panie Prezydencie, że Rosja ma teraz niewiele atutów. Gospodarka Waszego kraju opiera się głównie na eksporcie surowców. Armia jest niedozbrojona i ciągle nękana przez "falę" oraz alkoholizm. Co roku dziesiątki tysięcy Rosjan umiera z powodu różnych epidemii (nie tylko AIDS, ale też np. gruźlicy) oraz na skutek nadużywania alkoholu i narkotyków. Ale dzięki sprawnej dyplomacji i bezwzględności tajnych służb FR nadal odgrywa kluczową rolę w polityce światowej.

Zwłaszcza ostatnie kilkanaście miesięcy jest dla Pana i Pańskich współpracowników szczególnie owocne. Po najeździe i rozbiorze Gruzji Rosji nie spotkały żadne konsekwencje. Niedługo potem nowa administracja USA wycofała się z planów stworzenia w Europie Środkowej tarczy antyrakietowej. Następnie na Ukrainie wygrał wybory prorosyjski kandydat. A znany ze sprzeciwu wobec rosyjskiej polityki prezydent RP Lech Kaczyński zginął w katastrofie smoleńskiej wraz z wieloma swoimi współpracownikami.

Niemal natychmiast po śmierci Kaczyńskiego ogłoszono nowe otwarcie w stosunkach polsko-rosyjskich. Nikt nie zważał na pewną niezręczność takich deklaracji – ale to akurat nie Pana wina. Nie wątpię, że rosyjska dyplomacja i władze rozegrałaby tę sprawę perfekcyjnie, ale niestety, muszą Państwo korzystać także ze współpracy swoich polskich kolegów. A tym dużo brakuje do Waszego, pełnego sprytu, stylu.

Cóż, Polacy zapewne jeszcze wiele się od Rosjan nauczą. Przecież szef rosyjskiego MSZ bywa ostatnio w Warszawie regularnie. A teraz Wasza Ekscelencja przybędzie do naszego kraju osobiście. I jest tu Pan Prezydent, jak napisała rosyjska rządowa gazeta, oczekiwany "niczym papież". Tak, nie wątpię, że wielu naszych polityków już ćwiczy kolana, by oddać Waszej Ekscelencji należny hołd.

Ale muszę coś Panu, Panie Prezydencie, wyjawić. Otóż Polacy, mimo że przez lata tłamszeni, mają nadal sporą zdolność do przekory. Teraz wielu z nas wspiera rząd i prezydenta padających przed Waszą Ekscelencją na kolana. Jeśli jednak przesadzą oni w hołdach wobec Pańskiego kraju – a już zaczynają przesadzać – to mogą ich zastąpić ludzie o odmiennych poglądach. A tego Pan Prezydent chyba nie chce?

Jeśli faktycznie zależy Waszej Ekscelencji na dobrych, partnerskich relacjach z Polską, to proszę przemówić do rozumu naszemu prezydentowi oraz premierowi. I wytłumaczyć im, by w swych ukłonach nie gięli się do samej ziemi, bo to po prostu źle wygląda.

Pozdrawiam, życząc dalszych sukcesów w budowie autorytarnego Imperium.

Rybitzky

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka