Za kulisami tej, typowo bolszewickiej "Akcji krzyż" — stoją ludzie z WSI
Historia uczy, że demokracja bez wartościłatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm
Jan Paweł II
"Wystarczy zwrócić uwagę, że jednym z obecnych prowodyrów spod Pałacu Prezydenckiego jest Zbigniew S. ps."Niemiec" - kryminalista uczestniczący w kombinacji operacyjnej - szantażu wobec senatora Piesiewicza.*
Przypomnę, że w styczniu br. media donosiły, iż zatrzymany w sprawie mężczyzna, który miał być mózgiem szantażu zeznał w śledztwie, że był agentem Wojskowych Służb Informacyjnych."**
Powyższą informację napisał Aleksander Ścios w komentarzu pod dziwną notką red. Igora Janke zatytułowaną "Wojna o krzyż, państwo słabnie"... Tymczasem tę prowokację agentury ze WSI rozpoczął sam prezydent RP stwierdzając, że krzyż na Krakowskim Przedmieściu zostanie usunięty. Zdanie osób modlących się przy tym krzyżu — było dla prezydenta nieistotne... Prezydentowi i jego akolitom ze WSI krzyż przeszkadzał, więc go usuną...
Jak informuje "Gazeta Polska" jednym z prowodydorów "Akcji krzyż" jest człowiek oskarżony w procesie szantażystów o gwałt i napad napad z bronią w ręku... GP publikuje też zdjęcie tego bandyty...
Natomiast senator Zbigniew Romaszewski (PiS) powiedział GP: Niewiele już mnie jest w stanie zaskoczyć po tym, gdy przed Pałacem Prezydenckim usłyszałem skandowane "Grzegorz Piotrowski na prezydenta".***
Znakomita relacja o uczestniczących w tej prokacji przeciwnikach krzyża oraz o metodach ich działania atytułowana "Relacja spod krzyża", znajduje się na blogu raczek. poniżej cytat z tego blogu pokazujący metody działania niewątpliwe przeszkolonych prowokatorów:
Demony najczęściej wyzierają z pobliskiej knajpki z przekąskami i niedalekich dyskotek. Przychodzą ładnie ubrane, atrakcyjne, młode. Za takimi demonami niejeden mężczyzna obejrzałby się na ulicy. I to właśnie tacy ludzie uformowali się w mały oddział i ruszyli szturmem w stronę transparentów W. Bonkowskiego, który pojawił się pod Pałacem w czwartek w nocy. To nie był atak dresiarni, pijaków i menelstwa. To młodzi, piękni i bogaci. Na szpilkach, w spodniach w kant, z karnetami do solarium w kieszeni. To oni osaczyli młodego chłopaka, który trzymał jeden z końców transparentu i krzyczeli, jak w amoku, wyzywając go od najgorszych. Strefa intymna? Zapomnij. Oni stali pięć centymetrów od jego twarzy. Hau, hau, hau! A on nic. I wtedy jeden ze sfory nie wytrzymał i go pochnął. Na odsiecz ruszyli inni obrońcy. Zaczęła się przepychanka. „Pisowiec bije kobietę, damski bokser! Damski bokser!” – zaczął drzeć się prowokator, który wcześniej zaatakował trzymającego transparent. „Dlaczego mnie bijesz, ty gnoju, ty szmato!” – darła się wysoka dziewczyna w kusej spódniczce. Oczy pałały chęcią walki. „Damski bokser!”.
Widziałem wszystko. Nikt dziewczyny nie uderzył. Sama pchała się w największą kotłowaninę i sama swoimi pazurami atakowała na lewo i prawo. Ta scena, w której pijana grupka prowokuje awanturę, aby potem krzyczeć, że fanatycy biją niewinne kobiety chyba najlepiej oddaje istotę każdej nocnej warty przed Pałacem. (...)
Noce przed Pałacem powinny być obiektem badań socjologicznych. To zjawisko powinni oglądać i analizować studenci, doktoranci lub ludzie zainteresowani zachowaniami społecznymi. Bo to nie są normalne zachowania. Nie jest normą, kiedy grupa kilkunastu umięśnionych facetów przedziera się przez modlące się staruszki i zbiera z ziemi kartki z modlitwami, zdjęciami i apelami, a potem z nieskrywaną dumą drze je nad swoimi głowami w geście zwycięstwa. Około godziny 4 rano w piątek chodnik przed Pałacem był usłany porwanymi szczątkami papieru, z których smutno spozierały m.in. takie słowa jak: Jezus Chrystus lub Jan Paweł II. Nie jest normalne, kiedy pijany mężczyzna wskakuje pomiędzy znicze, aby tańczyć w pijackim widzie.
"Siła" państwa
Natomiast notka red. Janke jest dziwna o tyle, że "siła" państwa opiera się m.in na zaufaniu obywateli do tego, że ich państwo reprezentuje ich interesy — jako uczciwych obywateli tego państwa. Nie ma silnego państwa nie reprezentującego interesów swoich obywateli — chyba, że jest to państwo totalitarne, wymuszające morderstwami i brutalną siłą posłuszenstwo swoich niewolników wewnątrz kraju...
Takim, państwem była przecież przez 45 lat sowiecka kolonia PRL, z niszczącą i rujnującą Polskę komunistyczną, mafijną partią — zwaną PZPR — na czele...
Niestety, państwo polskie zaczęło obecnie reprezentować interesy wyłącznie jednej partii — o udowodnionych powiązaniach jej członków z mafią i przestępcami, od których posłowie i ministrowie z PO odbierają zlecenia na cmentarzach. W takim przypadku, w interesie obywateli jest podjęcie akcji oraz działalności mającej na celu spowodowanie tego — by państwo zaczęło wreszcie reprezentować interesy całego Narodu, a nie wyłącznie jakichś partyjnych grupek o mafijnych korzeniach...
___________________
* Zob. komentarz: http://jankepost.salon24.pl/217066,wojna-o-krzyz-panstwo-slabnie#comment_3077829
** Wojskowe Służby Informacyjne — WSI, były utworzone z WSW, która z kolei była bezpośrednio utworzona z rozwiązanej w 1957 roku sowieckiej, zbrodniczej Informacji Wojskowej w tzw. LWP.
*** Grzegorz Piotrowski był pracownikiem SB — tajnej policji w PRL, działającej często poza prawem. Był także szefem bandytów z SB, którzy porwali i torturowali oraz zamordowali księdza Jerzego Popiełuszkę. W PRL został za to skazany 1985 roku na karę 25 lat więzienia. Jednak, wskutek różnych kruczków prawnych, Piotrowski obywanie kary więzienia zakończył w 2001 roku.
Z blogu red.Witolda Gadowskiego:
Od pewnego czasu dostaje anonimowe sms-y od "życzliwego". Cytat:
"Panie Witku wygląda na to, że zaszedł im pan za skórę, bo nie odpuszczą(...)
Wiem, że jest plan uderzyć tym w pana najbliższych, zwłaszcza świeżymi sprawami. Proszę uważać (...)
Szykują obyczajową bombę ludzi PIS z panem na czele..."
Death of Polish President Lech Kaczynski
On Saturday morning April 10 2010, President of Poland Lech Kaczynski and his wife along with an official government delegation were killed in a plane crash near Smolensk, Russia.
The crash occurred as they flew to a commemoration ceremony for 22,000 Polish military officers and other elite murdered by the Soviet forces at Katyn in April 1940. All 96 people aboard President’s plane died.
While trying to land the Presidential Tupolev 154 airplane flipped upside down after shearing off its wingtip and plowed into the ground less than 400 yards from the airport runway. The cockpit voice recorder captured the last sounds of the airplane clipping a tree before the recording cut out. Many top Polish military officials, lawmakers and leading historical figures from the nation's recent history died in the crash.
More on the linked website.