sanovius sanovius
400
BLOG

Opowieść wigilijna (o faszystach) !

sanovius sanovius Polityka Obserwuj notkę 8

Nastał dzień 24 grudnia, rok 2010. W jakimś duzym polskim mieście dzień wcześniej było spotkanie ekstraklasy, piłkarskiej, rzecz jasna.

Dzień później kibice jeszcze nie wytrzeźwieli.

Jak to wyglądało?

Idzie grupa (pseudo) kibiców. Toczy się w niej rozmowa

- Kto wygra?

- Polska

- Kto wygraaa....?

- Polska i Adolf Hitler!

- Co Hitler wygra? Stary, co ty kręcisz?

- Przecież jesteśmy kibicami. A wiesz jakie prawdziwi kibice mają poglady! Jesteśmy wszyscy faszystami i rasistami, bo nie lubimy tych żydów z przeciwnej drużyny, czarnych piłkarzy, no wiesz!

- Jasne bracie, że wiem, jasne.

- To co, idziemy do baru?

- Idziemy, idziemy kwa zamówić piwo...

Wchodzą do baru.

- Barman, barman, ty..., choć daj nam tu postaw Wigilię, bo Wigilia dzisiaj

Barman: Już idę, śpieszę, co panowie zamawiają?

- Ja poproszę piwo, dwa piwa i trzy piwa dla kolegów (pokazuje na kolegów hajlując  w strone barmana)

- Heil Hitler, ja też poprosze piwko, wódeczkę i barszcz z uszkami (hajluje następny)

- Ha ha, fajnie zamawiamy to piwo,bo hajlujemy

- Ha ha ha ha (śmieją się wszyscy razem)

Tymczasem pod drzwiami baru stoi biedna Romka (Cyganka) z Rumunii, trzymając w rękach nowo narodzone dziecko.

Zauważa ją jeden z pracowników baru, widocznie krewny właściciela, skoro ją wprasza do baru albo pracownik taki, jak miłosierny samarytanin w Nowym Testamencie.

Cyganka wchodzi z dzieckiem do baru. Pracownik (jak się okazuje syn właściciela) usadza ich przy stole,na którym podaje im barszcz z uszkami, kawałek ryby oraz kawałek ciasta, coś na kształt kutii.

Matka spożywa pokarm, a następnie dziecku, niedawno przecież narodzonemu, ten pokarm przekazuje w matczynym mleku wysysanym z jej piersi.

Fakt pojawienia się Romki wzbudza negatywne nastroje wśród pijanych pseudokibiców. Toczy się ich rozmowa:

- Widzisz, k.wa stary, Cyganki nam sprasza do baru, nam Polakom, jakiś zaj..any liberał, zwolennik tolerancji...

- pewnie pedał ten synalek właściciela i te k.wy Żydówki, cyganki nam sprowadza,co za gość

- to, co zrobimy mu niespodziankę na święta

- nie, najpierw to może tym cyganom urządzimy rzeź niewiniątek jak Herod

Jeden z nich wstaje od stołu i z pięściami rzuca się na romską kobietę. Dziecko upada. kobieta zostaje ranna, z silnymi obrażeniami. Inni klienci nie reagują, boją się czy co? Nie wiadomo, bo nie jest ich zbyt wielu. To Wigilia, a większość spędza ją w domu.

Nadbiega syn właściciela, aby pomóc kobiecie i jej dziecku. Rzuca się na napastnika. Walka jest równa. Napastnik wyciaga maczetę, ale wypada mu z ręki. Koledzy próbują mu pomóc, ale sa zbyt pijani, aby utrzymać się na nogach. Maczetę zabiera ktoś z klientów,który dzwoni też na policję.

Tymczasem na syna właściciela napiera banda pijanych neofaszystów. Jest ich więcej, bo czworo i choć pijani jak bela, to mają przewagę nad jednym niepijącym.

Do lokalu wkracza policja. szybko, bo i komisariat, jak się okazuje, niedaleko.

Zaczyna pałować faszystów i szybko zabiera ich do policyjnej suki.

Kobieta z dzieckiem, choć ranni, przeżyli. Niegroźne rany odniósł tez pracownik baru.

Mogą powiedzieć, że mieli szczęście.

A w zasadzie to może powiedzieć tak ta kobieta.

Kiedyś nie miała szczęścia. Pobili ją i zgwałcili. Policja wprawdzie też przyjechała i spałowała faszystów, ale część policjantów zainteresowała się legalnością jej pobytu...

Okazało się, ze miała w Polsce krewnych i tym się wyratowała od deportacji, ale...

ale fakt, że na Policji tez trafiła na ludzi o faszystowskich poglądach, którzy też ćwiczyli muskuły (jak neofaszystowscy kibice), by się prać z pseudokibicami podczas meczów i którzy także dali upust swoim faszystowskim pogladom

Kult siły i tężyzny rodzi faszyzm. Wytwarza się przy tym spora dawka testosteronu. Testosteronu, który jest w nadmiarze i który nie może być w całości zredukowany stosunkiem seksualnym, zresztą nie każdy kibic ma taką okazję, nie każdy ma żonę, nie każdy się masturbuje...

Co trzeba robic z takimi ludźmi? Nauczyć ich kultury i dyscypliny, ale takze dać im jakieś zajęcie, a może pracę?

Po co? Po to, aby nie wałęsali się po ulicach bezrobotni i pijani atakowali swoich wydumanych wrogów wyrosłych z rasistowsko-faszystowskiej ideologii.

A jak zaczną atakować, to trzeba ich osłabić. Niech nie zakłócaja Wigilii spokojnym i tolerancyjnym ludziom. Niech spędzą Wigilię z kolegami w celi.

Pozdrawiam

 

 

 

sanovius
O mnie sanovius

Miękki liberał w kwestiach społecznych i obyczajowych. Zwolennik budowy państwa funkcjonalnego, kierującego się przede wszystkim potrzebami ludzi i ich rozwojem. Sympatyk liberalizmu społecznego (socjalnego) w połowie drogi między neoliberalizmem a socjalizmem. Zwolennik utylitaryzmu i wielu herezji. W polskich warunkach jestem przeciwnikiem wielu polityków PiS, korwinowców,Gowina itp. W sprawach gospodarczych zwolenniki interwencjonizmu państwowego i państwa opiekuńczego. Zwolennik racjonalnej polityki, której działania są podyktowane analizą rzeczywistości. Niereligijny zwolennik wielodzietności. Przeciwnik skrajnego egoizmu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka